Są dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są
też inne - pełne zadumy i smutku. I taki jest listopadowy dzień, kiedy to
przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze, wzdychamy, tęsknimy i...
odchodzimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec. Tylko od nas
zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać...
Dziś, 1 listopada obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych. Odwiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, znajomych. Zostawiamy kwiaty i zapalamy znicze, niczym płomyk nadziei, wierząc, że wszyscy, którzy już od nas odeszli, cieszą się chwałą w domu Ojca Niebieskiego. Stojąc przy grobie, odmówcie nie tylko "Zdrowaś Mario", czy "Wieczne odpoczywanie", ale i taką modlitwę :
Wy wszyscy którzy
odeszliście stąd,
po życiu pełnym
albo byle jakim,
wybaczcie nasz nad
wami sąd,
znacie ten świat i
wiecie jest jaki.
Gdziekolwiek
drodzy teraz się tułacie,
oby wam wszystko
się najlepiej działo,
choć tutaj pustka
jest po waszej stracie,
to Pana Boga
wola-że się stało.
Niech dzisiaj dla
was zapłonie ta świeczka,
ten płomień który
niesie cień naszej pamięci.
Wy na pomnikach i
wy bezimienni
dla nas byliście,
my dzisiaj dla was
Niech was w opiece
mają wszyscy święci.
żródło : http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/modlitwa-na-wszystkich-swietych-126794
Tak jak w zeszłym
roku i dwa lata temu, czyli można by rzecz tradycyjnie już, chciałabym się
podzielić z wami stroikami, które własnoręcznie przygotowałam na groby moich
najbliższych.
Stara legenda głosi, że w noc pomiędzy Dniem Wszystkich Świętych, a Zaduszkami blask zapalonych na grobach zniczy wskazuje właściwą drogę zagubionym i nieszczęśliwym duszom, błąkającym się pomiędzy niebem a ziemią.
Kończąc dzisiejszy post, zostawiam was w zadumie i głębokiej refleksji nad tym co było, co jest i co będzie. .
Do zobaczenia! :)
Zawsze mnie wzruszają Twoje wpisy w tym okresie. .. Stroiki urocze . Ściskam Kasiu ☺
OdpowiedzUsuńJa też się wzruszam ;) Buziaki Ewuś :*
UsuńPiękny wiersz Kasiu, i piękne stroiki przygotowałaś.
OdpowiedzUsuńDziękuję Asieńko :)
UsuńPięknie. Więcej nie dam rady - wiesz dlaczego ...
OdpowiedzUsuńWiem, Elu, wiem...
UsuńNie znałam tej modlitwy. Stroiki jak zawsze u Ciebie - piękne i gustowne :) Też od lat robię własnoręcznie, ale zawsze na ostatnią chwilę, nawet nie ma czasu na zrobienie zdjęć (a szkoda, bo w tym roku całkiem niezłe wyszły). Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńAniu, też robię stroiki na ostatnią chwilę, bo robię je na żywym podkładzie i zależy mi na tym, by jak najdłużej były świeże. A zdjęcia robiłam dosłownie 3 minuty przed wyjściem. Następnym razem obfoć swoje i koniecznie się z nami nimi podziel! Miłego tygodnia :))
UsuńKasiu, piękna wiązanka. Mnie w tym roku znowu powaliły ceny w kwiaciarniach, więc zastanawiam się czy faktycznie nie lepiej robić samemu :)
OdpowiedzUsuńAsiu, mnie już od paru lat ceny powalają. Dzisiaj na rynku mamy ogromny wybór sztucznych kwiatów, które często wyglądają jak prawdziwe. Można z nich zrobić piękne wieńce i wiązanki. Ja lubię pracować z kwiatami i układać z nich różne kompozycje. No i lubię mieć w tym wszystkim tzw wkład własny ;-)
UsuńPiękna wiązanka :) Mnie kwiaty chyba nie lubią, bo nawet kaktusa umiem zasuszyć, więc z wiązankami też mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kaktusa też mi się zdarzyło ususzyć ;) Ale nie ma co się zrażać tylko dalej robić swoje ;)
Usuń