Przeglądam sobie ostatnio mojego bloga, ale nie myślcie sobie, że po to, by podziwiać własne prace. Nie, nie! Zdecydowanie bardziej wolę podziwiać wasze małe dzieła sztuki, którymi codziennie umilacie mi dni , a czasami także i noce ;-). Kiedy tak sobie przeglądałam mojego bloga, doszłam do wniosku, że chyba było już na nim właściwie wszystko. A przynajmniej zdecydowana większość. Bo były bransoletki, kolczyki, naszyjniki, wisiorki, broszki.... Ale nie było do tej pory.... No właśnie czego? Kto zgadnie? Nie było opaski na włosy. Nie wiem jak to się stało, może dlatego, że sama od dawna nie noszę opasek, ale pomyślałam sobie, że kiedy lada dzień zacznie się astronomiczne lato, fajnie byłoby mieć właśnie taką ozdobę do włosów. Świadomie napisałam astronomiczne, bo przecież piękną, letnią pogodą możemy się już cieszyć od dłuższego czasu. Ja mam długie włosy i właśnie latem najczęściej upinam je, by nie było mi tak gorąco. Może tego roku częściej będę nosić wygodną opaskę niż pakować we włosy wiele kłujących i niewygodnych wsuwek, które i tak średnio spełniają swoje zadanie ;-).
Ale przechodząc do sedna. Jakiś czas temu zakupiłam tutorial na wisiorek o wdzięcznej nazwie CORONA autorstwa Ginette Wyss. Tutorial napisany jest w języku angielskim. Co do samego tutoriala nie mam żadnych zastrzeżeń. Przygotowany jest profesjonalnie
i jest bardzo czytelny. Projekt niezwykle ciekawy, bo składający się z warstwy koralików rizo, lentils, znowu rizo i na końcu daggerów. Niestety ja swoją Coronę musiałam robić dwa razy. Za pierwszym razem, robiąc zgodnie z instrukcją, oprawa rivoli wyszła mi za luźna, za głęboka. Jednym słowem rivoli zaczęło żyć własnym życiem i przy pierwszej nadarzającej się okazji, postanowiło opuścić oprawkę i zacząć iść własną drogą, która
z pewnością zakończyłaby się roztrzaskaniem kryształka w drobny mak. Nie mogłam na to pozwolić. Zrobiłam oprawę po swojemu, tak, by ściśle przylegała do rivoli i by kryształek resztę swego żywota spędził unieruchomiony na dobre.
z pewnością zakończyłaby się roztrzaskaniem kryształka w drobny mak. Nie mogłam na to pozwolić. Zrobiłam oprawę po swojemu, tak, by ściśle przylegała do rivoli i by kryształek resztę swego żywota spędził unieruchomiony na dobre.
Potem przyszyłam kolejne warstwy z różnych koralików aż doszłam do ostatniej warstwy z daggerów. Tu również musiałam je przyszyć "po swojemu", tak by się ładnie układały, trzymały i nie opadały. Podsumowując Coronę, to z efektu końcowego jestem zadowolona i sam projekt bardzo mi się podoba. Jednakże realizacja tej pracy jest czasochłonna i koralikożerna. Nie polecam jej osobom początkującym, bo to jeden
z trudniejszych projektów i trzeba się nieźle nawywijać igłą. Pomyślałam sobie, że ostatnio popełniłam sporo wisiorków, to tym razem zrobię coś innego. Wszystko zaczęło się od kawałka wstążki, którą przyszyłam do Corony. I wtedy do głowy przyszedł mi pomysł, by zrobić opaskę do włosów.....
Materiały: 14mm rivoli Swarovskiego w kolorze Siam, koraliki Toho 15/o w kolorze frosted gold lined crystal, Toho 11/o w kolorze transparent lt siam ruby, Toho treasure w kolorze opaque cherry, 16x5mm dagger w kolorze opaque red, 1- hole lentils 6mm w kolorze crystal sunset, koraliki rizo w kolorze red. Średnica ok 4,5 cm. Wysokość ok. 1,5 cm.
Najlepsza prezentacja, to oczywiście prezentacja na modelce ;-)
Zanim przymocowałam wstążkę z Coroną do opaski, stwierdziłam, że równie dobrze może być to broszka....
Czy broszki zawsze trzeba przypinać do bluzek, swetrów czy żakietów? A może warto ozdobić nimi najzwyklejsze ze zwykłych przedmioty?
Mój zwykły czerwony portfel nabrał nieco charakteru ;-)
A tu zwykła, mała, czarna kopertówka, która po przypięciu aplikacji stała się elegancka
i przestała wiać nudą ;-)
A jak wam się podobają te metamorfozy? Czasami okazuje się, że jedna mała rzecz potrafi mieć niesamowitą moc przemieniania innych przedmiotów. Ot taka przemiana ze zwykłego w niezwykłe ;-)
Pozdrawiam was serdecznie i przesyłam moc słonecznych uśmiechów :-)
No faktycznie, tego jeszcze nie było :) Bardzo mi się podoba opaska w Twoim wydaniu, takie "królewskie" kolory, elegancka, a jednocześnie nieco dziewczęca :-) Jako broszka i ozdoba portfela tudzież kopertówki też świetnie spełnia swoje zadanie - jest bardzo wielofunkcyjna :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) Po przeglądnięciu bloga stwierdziłam, że nie ma na nim jeszcze pierścionka. Trzeba będzie zrobić ;). Mi ta corona najbardziej pasuje właśnie w opasce. Nabiera delikatności i dziewczęcości. Ale w zależności od potrzeb, spełnia się i w innych rolach ;)
UsuńBellissima idea,bravissima!!
OdpowiedzUsuńGrazie mille Lucia. Un bacio :)
UsuńSuper pomysł :) I rewelacyjne wykonanie. Ja się za koraliki jeszcze nie mam odwagi wziąć, muszę najpierw nabrać odwagi i wprawy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy na moim blogu :)
http://sutasz-agi.blogspot.com/2014/06/rocznicowe-candy.html
Dziękuję Aga :) Ja muszę nabrać więcej odwagi do sutaszu ;). Za zaroszenie na Candy również dziękuję. Z przyjemnością wezmę udział :)
UsuńPiękne! We wszystkich ''wydaniach'' :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :)
UsuńCudna, wszędzie pasuje i każdej z tych rzeczy nadaje innego charakteru.
OdpowiedzUsuńDziękuję Sabinko :) Fajne są takie małe matamorfozy dzięki jednej rzezy.
UsuńCorona 'po przejściach' prezentuje się rewelacyjnie w każdym wcieleniu. Super sobie poradziłaś.
OdpowiedzUsuńPo przejściach to mało powiedziane. To była droga przez mękę ;) Wielkie dzięki Elu :*
UsuńNo a ja własnie robię opaskę do włosów, bo doszłam do wniosku, że jeszcze nie robiłam - telepatia jakaś! Kasiu, to jeszcze musisz klipsy zrobić, najlepiej do butów :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taka broszkowa inwencja twórcza, mnie zdarzyło się przypiąć brochę do paska, a właściwie szarfy i też było super. Twoja Corona bije jednak wszystko na głowę, fantastycznie się prezentuje w każdej wersji!
Asiu, to na pewno musi być telepatia ;) Jestem pewna, że zaskoczysz nas swoją opaską. A co do klipsów do butów, to dziękuję za podsunięcie pomysłu. Faktycznie takich jeszcze nie robiłam. W ogóle klipsów nie robiłam, bo jakoś się nie złożyło, ale trzeba będzie jakieś popełnić.
UsuńBroszka przy szarfie- pasku bardzo mi się podoba i też kiedyś to wykorzystałam. Trzeba będzie pomyśleć i jakimś pasku ozdobionym koralikami ;)
Fajnie wyszło :) bardzo podoba mi się pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńPiękna, ale mi najbardziej podoba się na torebce! Ta ognista czerwień naprawdę ją ożywia!
OdpowiedzUsuńDzięki Aguś :) Prawdę powiedziawszy to miałam wyrzucić tą torebkę, bo była nijaka i mi się nie podobała. Widać wystarczyło ją trochę "podrasować " ;)
UsuńNo właśnie! portfel, etui, torebka...uwielbiam te użyteczne przedmioty zdobione jakąś przypinką, aplikacją... torebka wygląda dystyngowanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Olu bardzo :) Też lubię takie rzeczy typu kilka w jednym, bo często po prostu ułatwiają życie. Pozdrawiam Cię ciepło :)
Usuńpomysł świetny,i tyle zastosowań,torebka nabrała charakteru!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko :) A miałam tą torebkę wyrzucić ;)
Usuńo matko!!!! Kasia cudowna ta Corona!!!! podziwiam cię że robisz takie rzeczy :) pozdrawiam słonecznie Sylwia
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Sylwia :) Gdybym wiedziała, że z tą coroną będzie tak pod górkę, to bym się za nią nie wzięła. Przesyłam ci moc uścisków :)
UsuńCat sei incredibile..*_________*questa tua ultima creazione è una meravilgia!!!!!!...hai avuto una splendida idea!!stupendo!!!^_^Bacioni...
OdpowiedzUsuńGrazie mille carissima :) Grandissimo bacioni ^_^
UsuńKosmicznie piękna na tym złocie:)
OdpowiedzUsuńMoje złotowłose dziecię dało się namówić na pozowanie ;) Dzięki Natalia :)
UsuńFantastyczna wygląda jako opaska, ale przy portfelu i kopertówce równie pięknie, genialna ozdoba, od razu dodaję uroku każdej rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asieńko :) Czasami jedna funkcjonalna rzecz potrafi zdziałać cuda ;)
UsuńO rety Kasiu! Co za piękny kwiat- wygląda tak bogato i królewski, że oczu oderwać nie mogę. Przepięknie się prezentuje w każdej z ról (na pięknych blond włosach wygląda obłędnie). To chyba mój ulubiony kwiat spośród tych, które pokazałaś dotychczas, ale nie było jeszcze zielonego, więc... ;) buziaki posyłam :)
OdpowiedzUsuńAsiu moja kochana, Ty wiesz jak podnieść moje ego :) Dziękuję. Ta corona faktycznie jest inna, bardziej bogata, ale właśnie to połączenie różnego rodzaju koralików bardzo mi się w niej podoba. Na blond włosach mego dziecięcia wygląda dużo lepiej niż na moich czarnych. Dobrze to wygląda tylko na czarnej torebce :D. A zielony kwiatek robiłam z myślą o Tobie i Twojej miłości do zieleni . Buziaki :)
UsuńSuper pomysł na opaskę. Bardzo elegancki ten kwiat... i fajnie ozdabia torebki :) Ta czarna przyozdobiona torebka wygląda jak z górnej półki eleganckiego salonu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Amelio :) Właśnie widzę, że torebka cieszy się największym powodzeniem. Chyba trzeba będzie przyozdobić kolejną ;)
UsuńZdecydowanie optuję za Betelgezą na portfelu! :-)
OdpowiedzUsuńA wzór jest niesamowity, widać że trochę trzeba się przy nim namęczyć, ale warto!
Dziękuję Beatko :) Wzór od razu wpadł mi w oko, ale naprawdę miałam ochotę zostawić obszywanie w diabły, bo łatwo nie było. Cieszę się, że i Tobie się podoba. Zwłaszcza w portfelu, który już na chińczyka nie wygląda ;)
UsuńKwiat przecudnej urody:) Jako opaska - rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pollart Bijou
Bardzo dziękuję za tak miły komentarz. I miło mi ogromnie powitać Cię w moich skromnych progach :)
UsuńNo proszę, ja tu sobie w bieszczadzkiej głuszy siedzę odcięta od netu a tu takie cudowności na zaprzyjaźnionych blogach się ujawniają. Kolejny cudowny kwiat Kasiu wyplotłaś. Zdecydowanie najszykowniej prezentuje się na czarnej kopertówce. No cudo, po prostu :)
OdpowiedzUsuńAga, czyś Ty przepadła w tej głuszy na dobre ;)? Wracaj do świata. Teraz my czekamy na kolejne Twoje małe dzieła. Nie każ nam za długo czekać. Coś mi się zdaje, że moja zwykła kopertówka znacznie zyskała na wartości hi hi. Dzięki bardzo :)
UsuńPiękny kwiat! Świetnie wygląda i jako opaska, i jako broszka. Kolor przyciąga ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Gosiu :) Pozdrawiam Cię ciepło ;)
UsuńPrzepiękny kwiatek :) Pasuje do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za przemiły komentarz i za odwiedziny :) Zapraszam częściej :)
Usuń