piątek, 15 listopada 2013

Noctua

Sowy od dawien dawna uważane są za ptaki niezwykłe, którym przypisuje się od wieków znaczenie magiczne i tajemnicze. Z całą pewnością jest to ptak piękny 
i niezwykły. Czy wiecie, że w średniowieczu uważano sowę Lucyfugę za symbol pomocy medycznej, gdyż ta miała być powiązana z siłami zła, magią czy czarownicami. Podobno też czarownice zamieniały się w sowy. A u Słowian sowę utożsamiano ze strzygą, upiorem wysysającym krew i wyjadającym wnętrzności. Brrr, jakoś ciężko mi sobie wyobrazić przemiłą sowę wypijającą komuś krew. Od tego są wampiry ;-). Natomiast faktem niezaprzeczalnym jest fakt, że sowa ma niesamowicie piękne oczy. Duże, okrągłe 
i w różnych kolorach. Ze względu na swoją urodę sowa pojawia się również jako motyw w biżuterii. Znalazłam kiedyś na jakiejś stronce śliczną metalową sowę. Zamówiłam ją przez internet. Przyszła przesyłka. Z niecierpliwością otwierałam kopertę. Kiedy wyciągnęłam moją tak wyczekiwaną sowę, mina mi zrzedła. I nie dlatego, że sowa okazała się brzydka. Wręcz przeciwnie. Była śliczna i idealnie zrobiona. Ale w miejscu gdzie powinny znajdować się oczy, były dwa głębokie oczodoły, z których wyzierała pustka  :-(. Moja sowa była po prostu ślepa. Zrobiło mi się smutno i przykro. Odłożyłam ją do mojej skrzyni ze skarbami i zaczęłam szukać w internecie czegoś co nadawałoby się na oczy. Ale zdobycie cyrkonii, jakiś kryształków czy czegoś co by się nadawało do wklejenia i to w rozmiarze 4mm graniczy po prostu z cudem. Leżała sobie zatem moja sówka i cierpliwie czekała. Aż się doczekała. Udało mi się w końcu zdobyć dwa maleńkie szlifowane kryształki w kolorze jasnej zieleni. Kiedy je zobaczyłam, od razu wiedziałam do czego posłużą. Tak też sówka dostała nowe oczy i odzyskała wzrok. Żeby jej smutno nie było, dorobiłam jej jeszcze koralikowe kule. Zawiesiłam na łańcuszku 
w stylu vintage , dodałam chwościka i tak powstał sowi naszyjnik . Na szczęscie historia zakończyła się happy endem :)


Materiały : metalowa sowa w kolorze antycznego złota o wymiarach 58mm x 37,5mm, kulki oplecione miksem koralików Preciosa, z czego największa o średnicy ok 2,5 cm, metalowe łańcuszki w kolorze antycznego złota. koraliki Toho 6/o 

w kolorze higher  metallic dranonfly.











Dziękuję bardzo za wszystkie pozostawione tu komentarze. Witam też nowych obserwatorów. Pozdrawiam ciepło wszystkich stałych i nowych bywalców :-)



Napisałam kolejną część poradnika, którą poświęciłam głębi ostrości. Myślę, że jest to jeden z tych tematów, który wiele z Was zainteresuje.  To właśnie głębia ostrości jest ważnym elementem artystycznego wyrazu fotografii. Jeśli macie ochotę, to zapraszam do lektury.








73 komentarze:

  1. Sowa cudownie wygląda w towarzystwie tych kolorowych kuleczek, no i łańcuszki, też robią swoje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) . Sowa musiała na czymś sobie przysiąść, a że gałązkę ciężko byłoby dołączyć, więc zamiast gałązki jest kula ;)

      Usuń
  2. Świetny :) Ja kilka podejść robiłam do zrobienia koralikowej kulki i zawsze coś mi nie wychodzi :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie poddawaj się Magda, tylko próbuj do skutku aż wygrasz z kulką ;) Dzięki kochana :)

      Usuń
  3. Piękny naszyjnik wyszedł - i dobrze, że uratowałaś sowie wzrok, bo teraz ma piękne i niepowtarzalne oczyska :)
    Spotkałam kilka osób, które boją się sów i wierzą w te wszystkie przesądy, ale ja osobiście sowy kocham i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, kto jak kto, ale Ty jesteś największą miłośniczką sów :). I to bez dwóch zdań. Ja też kocham ptaki. Uwielbiam je obserwować i fotografować. I nie wierzę w żadne przesądy związane z sowami, krukami czy innymi ptaszkami. To jedne z najinteligentniejszych stworzeń. Cieszę się, że w tym wydaniu sowa Ci się podoba :)

      Usuń
  4. Piekna ta Twoja sowa. Ja mam kilka sówek, które czekają na swoją chwilę, ale żadna tak piękna :) Dobrze, że dałaś jej oczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam oj atm. Twoje sówki z pewnością są równie urodziwe co moja. A jestem pewna, że jak się za nie weźmiesz to jeszcze bardziej zyskają na urodzie;). Wielkie dzięki Aga :)

      Usuń
  5. Ja również uwielbiam sowy i posiadam kilka naszyjników z jej motywem ;) Twój również nosiłabym z przyjemnością ;) z oczami wygląda lepiej, a koralikowe kuleczki dodają jej jeszcze więcej oryginalności ;) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Asiu:). Od tej pory i ja jestem zwolenniczką sowich naszyjników, bo choć na ogół jestem bardzo krytyczna wobec swoich prac, to ten naszyjnik samej mi się bardzo podoba. Pozdrawiam Cię cieplutko :)

      Usuń
  6. Jest niesamowita! Pierwsze, co przykuło moją uwagę po otworzeniu postu, to właśnie jarzące się oczy! A w połączeniu z kuleczkami - odlot :) Osiągnęłaś bardzo baśniowy efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, Twoich baśniowych prac, to ja chyba nigdy nie przebiję. Ale bardzo się cieszę, że moja sowa Ci się podoba. Jak tak na nią patrzę to faktycznie ma w sobie coś baśniowego i tajemniczego. Wielkie dzięki :)

      Usuń
  7. Śliczny naszyjnik. Bardzo oryginalny. Taki naszyjnik chętnie bym założyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też Elu, ale niestety to nie ja będę go nosić. Dzięki bardzo :)

      Usuń
  8. Cudowna sówka ci wyszła:) aż miło się teraz na nią patrzy w te jej zaczarowane oczy:) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Sylwia :).Uwielbiam sowy między innymi ze względu na te ich niesamowite oczy.Musiałam i mojej przywrócić wzrok ;)

      Usuń
  9. Bardzo lubię te sówki:) I na pierwszy rzut oka kulka wydawała się malutka, ale jak przeczytałam jaki wymiar ma sowa to wszystko stało się jasne:)))Świetny naszyjnik:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, jak to pozory nieraz mylą ;). Zdjęcia niestety nie odzwierciedlają prawdziwych rozmiarów biżuterii. Sowa jest dość pokaźnych rozmiarów, ale cały naszyjnik nie sprawia wrażenie dużego. Może dlatego, że ma długie łańcuszki i jest z rodzaju "pępkowych".Cieszę się Asiu, że Ci się podoba :)

      Usuń
  10. Kasiu, zakochałam się w tym naszyjniku od pierwszego wejrzenia! Jest przecudowny! I wcale nie dlatego, że sowy i zieleń uwielbiam :) Jest spełnieniem moich wyobrażeń i marzeń - podobny pomysł chodził mi po głowie, choć nie w formie sowy, ale nieco inaczej (kulki + filigran), nawet zamówiłam troszkę produktów, żeby go urzeczywistnić, ale Ciebie kochana nie przebiję :) Genialny naszyjnik - zgłoś go koniecznie do KK i będę zaciskam kciuki z całej mocy :) Ściskam Cię mocno :)
    Ależ nie mogę się na niego napatrzeć - cudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu kochana, nawet nie wiesz jak ja się cieszę, że choć wirtualnie, to spełniłam Twoje marzenie :) A raczej nie ja tylko moja sowa. Myślę, że jak się weźmiesz za swój filigran i kulkę, to powstanie z tego coś równie ślicznego i z pewnością mnie przebijesz. Na mur beton ;). A wiesz,że jakoś nie pomyślałam nawet, żeby go zgłosić na wyzwanie KK. Dzięki Tobie już to nadrabiam. Jeszcze raz wielkie dzięki Asiu. Buziaki :)

      Usuń
  11. Śliczny, fajny pomysł z tymi kulkami. I sowa boska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci ślicznie :). Pomysł chyba prosty, bo rozmiar sowy ograniczał moją wyobraźnię ;)

      Usuń
  12. Nie wpadłabym na dodanie oczu z cyrkonii - pomysł genialny, a sowie dodało mnóstwo uroku. Całość pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Musiałam coś wymyślić, by sowie dać oczy. Ciężko znaleźć małego, co by się nadawało.

      Usuń
  13. super to razem się komponuje, aż chciałoby się coś takiego nosić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za przemiły komentarz :) Miło mi, że zaglądnęłaś do mnie i znalazłaś coś co Ci się spodobało :)

      Usuń
  14. Sówka pierwsza klasa, jak i cały naszyjnik! Mnie się też przytrafiła sówka bez oczek, więc rozumiem co czułaś - ja jeszcze nie znalazłam odpowiednich cyrkonii....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, Beatko :). Nie wiem właśnie dlaczego, ale ciężko znaleźć tak małe cyrkonie czy jakieś kryształki. Znalazłam ładne kryształki ale matowe. Takie przecież na oczy się nie nadają.

      Usuń
  15. ciao Cat!!^_^..che meraviglia questa collana...*_*..io adoro i gufetti...non conoscevo tutte queste leggende su di essi...interessante!^_^..collana stupenda..mi piace moltissimo come l'hai realizzata..adorabile!^_^Un bacione...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciao Anna :) Ti ringrazio tantissimo :). Queste non sono leggende. Sono credenze slave. Ci sono ancora le persone che crederle ;) Ti abbraccio di cuore:) Un bacione !

      Usuń
  16. Piękny naszyjnik z sową, cudnie się prezentuję :) uwielbiam sowią biżuterie, u mnie dziś też sowa tylko że na breloku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, moja sówka Twoim nie dorówna. Zwłaszcza, że moja nie ma nauszników ;) . Wielkie dzięki :)

      Usuń
  17. Sówka zyskała bystre spojrzenie a kulki dodały jej wigoru!!! Super! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :). Ale myślę, że z Twoim obłędnym naszyjnikiem nawet nie mam co stawać w szranki ;)

      Usuń
  18. Piękny naszyjnik:) Przez dodanie oczek sówka zyskała blask. Też lubię sowy - o swojej naszyjnikowej myślę, ale to dopiero plany. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iza :). Myśl o swojej naszyjnikowej sówce i niech Twoje plany staną się rzeczywistością. Z chęcią obejrzę Twoją pracę. No i witaj w klubie miłośniczek sów :)

      Usuń
  19. Cudny naszyjnik, zauroczył mnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Sabinko :). Powiem nieskromnie, że i ja jestem zauroczona ;)Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  20. Pięknie dodałaś uroku sowie i cały naszyjnik zyskał oryginalności i bajkowej magii :) u mnie co prawda w kolekcji brak sówek pomimo, że bardzo mi się podobają.. ale po Twoim poście to się na pewno zmieni i czas wyruszyć na poszukiwania jakiejś swojej sowy.. pięknie! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami fajnie jest przenieść się w krainę baśni i fantazji. Kiedyś oglądałam film, a właściwie bajkę "Legendy sowiego królestwa". Bardzo mi się podobała. No to ruszaj na poszukiwanie swojej sowy a ja z chęcią wybiorę się do Twojego bajkowego świata :)

      Usuń
  21. Znam ci ja te, ślepe sowy, też raz na taką trafiłam ale niestety z powodu własnej ślepoty, nie doczytałam. A wisior zrobiłaś świetny, lekki i delikatny, ale przez te kolorowe kule bardzo z charakterem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Asiu :) Mnie też jakaś ślepota dopadła, bo zafascynowana sową też nie doczytałam a właściwie nie zwróciłam uwagi na to, że sowa jest bez oczu. Zastanawiam się czy to aż taki problem produkować sowy z oczami? Jeszcze raz wielkie dzięki :)

      Usuń
  22. Świetny ten naszyjnik... a kulki powalające...

    OdpowiedzUsuń
  23. Sowa miała bardzo dużo szczęścia, że trafiła w Twoje rączki :) A kolorowa kulka mnie oczarowała. Wygląda bajecznie. Całość, jak wszystko u Ciebie, po prostu genialna ! Ściskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Edytko :). A wiesz, że ja to faktycznie mam jakieś szczęście do zwierzaków. Tych żywych i tych metalowych hehe. Czasami się zastanawiam kto kogo wybiera ;) Ściskam Cię mocno. Buziaki:)

      Usuń
  24. Majstersztyk! Sowa hipnotyzuje zielonym spojrzeniem, a kulek tradycyjnie zazdroszczę :) Bardzo oryginalny pomysł - powodzenia w wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki Aga :). Ale kulek to Ty mi chyba zazdrościć nie musisz.Masz takie zdolne łapki, że kulki to dla nich pikuś ;)

      Usuń
  25. Bardzo prosty w wyrazie ale urzekający.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu :). Od czasu do czasu trzeba postawić na prostotę. Tak dla odmiany ;)

      Usuń
  26. Ależ hipnotyzujące spojrzenie ma ta sowa :) Naszyjnik jest wspaniały. Nic dodać, nic ująć. Przepiękna praca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję :)Właśnie najbardziej zależało mi na tym spojrzeniu ;)

      Usuń
  27. Cudny naszyjnik:) A ponieważ ostatnio mam "skrzywienie" na punkcie sów, to zazdroszczę podwójnie;) Jakoś nie mogę trafić na takie cudne zawieszki... Donoszę także, że podjęłam próbę ujarzmienia spikes...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! To ja czekam z niecierpliwością na Twoje spikesowe kreacje:). Tak to jest, że jak się chce kupić coś czego akurat szukamy i jest nam potrzebne, to nie ma. Ja na tą sowę trafiłam przypadkiem, zaadoptowałam i pokochałam , więc zapewne na jednej sowie się nie skończy. Wielkie dzięki kochana :)

      Usuń
  28. Kasiu uratowałaś sówkę. Bez tych kryształków wyglądałaby jak ptasie zombie a teraz jest urocza:) Jeszcze te melanżowe wesołe kuleczki jak kropki nad i. Piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie nie mogłam pozwolić sówce zostać zombie. I tak ich wystarczająco dużo łazi po dzisiejszym świecie;). Dzięki Karola. Jesteś kochana :)

      Usuń
  29. Świetny wisiorek, a sówka mega :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło usłyszeć (przeczytać) takie słowa. Dziękuję bardzo :-))

      Usuń
  30. Witam serdecznie,
    Chciałabym przedstawić dwie facebookowe zabawy. Mam nadzieję, że nagrody przypadną komuś do gustu i zechce się przyłączyć :) Ponieważ już niedługo święta, w jednej z tych zabaw do wygrania są książeczki dla dzieci o tematyce świątecznej. Wygrywają aż trzy osoby! W drugiej rozdawajce również wygrywają trzy osoby, za to nagrodami będzie wspaniała pamiątka w formie zdjęć w krysztale! Z całą pewnością warto wziąć udział. Zasady są niezwykle proste i w bardzo łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)

    A jeśli macie w domku jakąś małą księżniczkę to na Babylandii i dla niej znajdzie się ciekawa zabawa z pięknymi nagrodami :)

    Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajdują się blogi "Książeczki synka i córeczki" oraz "Babylandia". Banerki znajdują się na paskach bocznych. Klikając w nie traficie na te rozdawajki :)

    Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tych zabawach. Wiele takich osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby o niej pojęcia. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :) W razie czego proszę usunąć to zaproszenie...
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  31. Sówka przesłodka a najbardziej podoba mi się zestaw kolorystyczny, jaki dobrałaś w tej pracy, efekt taki radosny, świeży, wiosenny- bardzo korzystny o tej porze :))) A te oczy ptaszyska- rewelacja. Ilekroć widziałam podobne zawieszki czegoś mi w nich brakowało i teraz już widać jak niewiele trzeba było, by całość była perfekt. Jak dobrze, że Cię tu mam Kasiu ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko czym sobie zasłużyłam na tyle pochwał? :). Wielkie dzięki Dorotko:) Buziaki

      Usuń
  32. Dziękujemy za udział w wyzwaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo mi się podoba ten wisior ;) tylko sówka taka jakaś smutna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sówka od kiedy odzyskała wzrok nie jest smutna. Co najwyżej odrobinkę poważna ;)

      Usuń
  34. Bardzo efektowna praca :-).Zapraszam serdecznie na urodzinowe Candy www.agolloarte.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  35. Sówka bardzo lubi towarzystwo takich kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...