wtorek, 30 lipca 2013

Allettante

Jak wiecie, miałam zastrzeżenia co do bransoletki z poprzedniego posta. Tak więc przerobiłam, zmodyfikowałam, poprawiłam. No nie wiem czy poprawiłam, może poprawiłam o tyle, że tym razem bransoletka ładnie trzyma kształt i właściwie nie można się do niczego przyczepić. Natomiast co do wzoru.... Hmmmm sama nie wiem. Obie bransoletki mi się podobają, ta i z poprzedniego posta. Po modyfikacji wzór wyszedł odrobinę inny, ale według mnie równie interesujący. Użyłam tych samych koralików
co w bransoletce Meadow, zmieniłam tylko środkową część. Myślę, że ten wzór będzie się ładnie prezentował również w innej kolorystyce.


Materiały : koraliki Superduo w kolorze luster metallic gold lavender i old silver, Rulla w kolorze luster metallic grey, 4mm  Fire Polish w kolorze lt amethyst, 6 mm Fire Polish w kolorze milky amethyst,Toho 8/o w kolorze trans rainbow frosted lt amethyst , Toho 11/o w kolorze opaque lavender, Toho 15/o w kolorze trans rainbow black diamond. Metalowe zapięcie typu toggle.Całkowita długość bransoletki ok 20,5 cm, szerokość 2,5 cm.









Przez jakiś czas nie będę mogła zaglądać na Wasze blogi tak często jak bym chciała, ani publikować nowych prac na moim. Mam nadzieję, że nie będziecie miały mi tego za złe i że nadal będziecie odwiedzać mojego bloga. Ogromnie cieszą mnie Wasze komentarze i jak wszystko wróci do normy, obiecuję odpowiedzieć na wszystkie. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam udanego wypoczynku.

wtorek, 23 lipca 2013

Meadow

Było połączenie chłodnego fioletu z ciepłym złotem, a teraz nastał czas na połączenie chłodno - chłodne. Czyli fioletu ze srebrem. Na moim ulubionym ellad2.com znalazłam wzór bransoletki, który bardzo mi się spodobał. Dostępny jest tu. Zrobiłam bransoletkę, ale.... No właśnie...Już w trakcie pracy miałam mieszane uczucia co do tej bransoletki. Coś mi w niej nie pasowało, coś mi się nie podobało. Postanowiłam ją jednak skończyć
i zobaczyć jaki będzie efekt końcowy. Pewnie zapytacie " No i co?". Najlepiej będzie jak same zobaczycie i ocenicie to co powstało. Według mnie na zdjęciach bransoletka wygląda zaskakująco dobrze, właściwie nie można się do niczego przyczepić, ale wierzcie mi na słowo, że rzeczywistość nie jest już taka słodka. Moim zdaniem bransoletka nie trzyma ładnego kształtu.Wydaje się taka jakby pomarszczona. Ciężko utrzymać te środkowe szare koraliki ( Toho ) na miejscu, a to właśnie one jakby rozpychają i napinają cały wzór. Jednym słowem nie jestem z niej zadowolona i chyba przerobię ją po swojemu ;)


Materiały : koraliki Superduo w kolorze luster metallic gold lavender i old silver, Rulla w kolorze luster metallic grey, 4mm  Fire Polish w kolorze lt amethyst, Toho 8/o w kolorze trans rainbow frosted lt amethyst i opaque grey, Toho 11/o w kolorze opaque lavender, Toho 15/o w kolorze trans rainbow black diamond. Dodałam metalowe zapięcie typu toggle w formie koliberka. Całkowita długość bransoletki ok 21 cm, szerokość 2,5 cm.














Przesyłam wam letnie pozdrowienia i dziękuję za odwiedziny,
 szczególnie zaś za przemiłe komentarze.J

sobota, 20 lipca 2013

Caribbean dream

Ktoś kiedyś powiedział, że prawdziwy przyjaciel jest jak woda na pustyni. Taki niespotykany czy tak pożądany? Myślę, że i jedno i drugie. Według mnie przyjaźń, taka
z prawdziwego zdarzenia, to coś czego można w dzisiejszych czasach szukać ze świecą. Czy zauważyłyście jak rzadko mówimy np" spotykamy się z przyjaciółmi, idziemy
z przyjaciółmi do pubu...". Najczęściej używamy słowa "znajomi". A to przecież nie to samo. Ja należę chyba do tych ze "starej daty" i jestem tym szczęśliwcem, który może powiedzieć, że ma przyjaciół, przez duże "P". Niewielu, ale są. Z moją przyjaciółką dzielą nas tysiące kilometrów, inna strefa czasowa, druga półkula, a jednak jest cała masa takich rzeczy, które nas łączą. Nasza przyjaźń trwa już bardzo długo. Mamy ze sobą częsty kontakt, wprawdzie nie możemy się umówić na kawę, no chyba że wirtualną, ale zapewniam Was, że i taka równie dobrze smakuje, po dwóch stronach kamery ;). Moja przyjaciółka kocha wodę, morze, jeziora.... Z myślą o tym, by przybliżyć jej troszkę lata, powstał  naszyjnik utrzymany w takiej kolorystyce. Inspiracją były Karaiby, cudowna toń oceanu o niesamowitym odcieniu turkusu, ciepły beżowo-miodowy piasek, błękitne niebo i wakacyjny klimat. Za parę dni, moja przyjaciółka będzie się mogła osobiście się nacieszyć tym naszyjnikiem. Mam nadzieję, że się jej spodoba. A Wam jak się podoba?
I co myślicie o przyjaźni? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?


Materiały: koraliki Toho 11/o w kolorze : opaque lustered turquoise, inside color crystal snow lined, inside color rainbow lt topaz grey lined, antique frosted bronze, szklane 12 mm koraliki, metalowe, posrebrzane elementy wykończeniowe.Całkowita długość naszyjnika 60 cm, grubość 1,4cm.
















Dziś spotkała mnie ogromna przykrość. Jak same doskonale wiecie, internet to ogromna skarbnica i można znaleźć w nim wszystko.No właśnie wszystko. Staram się zamieszczać tu swoje własne pomysły, a jeśli jest inaczej zawsze podaję źródło, z którego pochodzi wzór czy schemat prac, które tu prezentuję. Ania zarzuciła mi naruszenie jej praw autorskich. Do tej pory nie znałam i nie wiedziałam nic o pracach Ani. Przyznaję, że moja praca jest w jakimś stopniu podobna do jej pracy. Wzór narysowałam sama, i nie miałam pojęcia,że podobną pracę opublikowała na swym blogu Ania. Naprawdę nie wiedziałam. Jest mi z tego powodu bardzo przykro i chciałabym publicznie przeprosić Anię za zaistniałą sytuację. Mam też nadzieję, że taka sytuacja się nie powtórzy. Będzie to dla mnie nauczka, ale niech to będzie i przestroga dla innych :(



wtorek, 16 lipca 2013

Piretro

Eksperymentuję sobie. Najpierw z kolcami a teraz z gumdropami. Ze spike'ów jestem ogromnie zadowolona. Bardzo mi się podobają i fajnie się z nimi pracuje. Byłam bardzo ciekawa jak będzie z gumdropami. Swoim kształtem przypominają mi naboje do wiatrówki, tzw. śrut. Ale przecież  nie będę się doktoryzować nad rodzajami amunicji ;). Muszę stwierdzić, że gumdropy to całkiem przyjemny do pracy materiał. Wyglądają fajnie, nie są ani za duże ani za małe, w sam raz. Dla mnie jedyną ich wadą jest to,że dziurka nie zawsze przechodzi dokładnie przez środek, co w niektórych przypadkach może utrudnić pracę. Tym razem postawiłam na prostą formę i minimalistyczny kształt. Można powiedzieć, że bardzo dziewczęcy. Ostatnio było troszkę zadziornie, więc tym razem będzie grzecznie i spokojnie ;). Chyba mały kwiatuszek nie zrobi nikomu krzywdy, no chyba że ma kolce albo potrafi poparzyć jak pokrzywa. Zapewniam, że mój nie ma ani kolców, ani żadnych parzydełek. Jedyna bardziej ostra część to sztyft. Postanowiłam, że tym razem moje kolczyki będą krótkie, takie do ucha. Najpierw przykleiłam posrebrzane sztyfty do gumdropów, a potem obszyłam je koralikami.Powiem szczerze,że obszycie ich koralikami rizo, wbrew pozorom, do najłatwiejszych nie należało. Jednak suma sumarum jestem zadowolona z efektu końcowego. A Wy co myślicie na ten temat? Jak Wam się podobają kolczyki? Na zdjęciach wyglądają na duże, jednak
w rzeczywistości do gigantów nie należą ;).
Kolczyki powstały na bazie pierwowzoru autorstwa The TerezkaD


Materiały: Koraliki gumdrop w kolorze crystal orion, Rizo w kolorze red, Toho 11/o w kolorze trans rainbow med topaz, Toho 15/o w kolorze gold lustered transparent pink. Posrebrzane sztyfty. Średnica kolczyka ok.2 cm.













Sprawia mi ogromną radość, to, że tu do mnie zaglądacie i zostawiacie po sobie ślad w postaci komentarza. Witam też nowych obserwatorów. Mam nadzieję, że będziecie do mnie często zaglądać J


Dziewczyny, czy któraś z Was wie jak wrzucić dokument w formacie PDF 
( tutorial ) na bloga??? Bo w tej kwestii to ja laik totalny jestem.

piątek, 12 lipca 2013

Otodus - czyli jak obszyć koraliki spike

Moja niespokojna dusza, jak i niespokojne ręce nie mogły wytrzymać bezczynnie zbyt długo. A i ostatnio zbuntowana natura, nawoływała do działania. Podążając nurtem drapieżności oraz nawiązując do bransoletki z poprzedniego posta, powstała para kolczyków.Czy to kolce, pazurki, czy zęby rekina , ten subiektywny wybór pozostawiam Wam kochane dziewczyny ;). A może jest jeszcze coś z czym się Wam kojarzą te kolczyki?



Materiały: Spike 17x7mm w kolorze luster-metallic amethyst, 6 mm Fire Polish 

w kolorze milky amethyst, 3mm okrągłe koraliki w kolorze matte garnet, Toho11/o w kolorze permanent finish galvanized starlight, Toho 15/o w kolorze gold lustered transparent pink, Treasure w kolorze trans rainbow lt.topaz.Kolczyki zawiesiłam na pozłacanych biglach. Długość wraz z biglami ok.5,5cm.









Kolce obszyłam na podstawie tego wzoru, odrobinę modyfikując go na własne  potrzeby.





Bardzo dziękuję za to, że tak licznie tu zaglądacie i zostawiacie tyle miłych słów, które są jak miód dla mego serca.Pozdrawiam Was gorąco i życzę wspaniałego weekendu J







wtorek, 9 lipca 2013

Aculeatus

Grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne tam, gdzie chcą. Tak mówi Ute Ehrhardt. Zadziornym, przebojowym, odważnym kobietom powodzi się lepiej i żyje się lepiej. Z myślą o takich paniach powstała ta bransoletka. Lekka w swojej formie,
a jednocześnie przykuwająca wzrok, zadziorna. Można by rzec "drapieżna".Tak sobie myślę, że chyba każda z nas od czasu do czasu potrafi pokazać pazurki. Bo w końcu czy cały czas musimy być grzeczne i posłuszne ;-)? Poza tym jak mawiają, kobieta zmienną jest i chyba każda z nas od czasu do czasu ma ochotę na małą zmianę. Raz jesteśmy potulne jak baranki, a raz istne diablice. I bardzo dobrze. Przynajmniej nie wieje nudą
;-).Całkowicie przewidywalny świat byłby... taki przewidywalny. Od czasu do czasu pozwólmy sobie na odrobinę szaleństwa. Zwłaszcza teraz latem. Zróbmy sobie bardziej ekstrawagancki makijaż, ubierzmy szałowy ciuch, czy bardziej zwariowaną biżuterię.
Z myślą, by odejść trochę od delikatności, wymyśliłam wzór tej bransoletki , gdzie przepych miesza  się z minimalizmem, a delikatność z drapieżnością. Ot, taki zbuntowany anioł. Połączenie klasycznej elegancji z pozorną niedbałością i rock&rollowym luzem, odrobina dekadencji oraz zestawienia z przymrużeniem oka, będą przebojami na każdej letniej imprezie. Korzystajcie zatem z lata i bawcie się z nutką szaleństwa ;-).


Materiały: Spike 17x7mm w kolorze luster-metallic amethyst, 6 mm Fire Polish 

w kolorze milky amethyst, 4mm Fire Polish w kolorze matte lustered metallic amethyst , 3mm okrągłe koraliki w kolorze matte garnet, Toho11/o w kolorze permanent finish galvanized starlight, Toho 15/o w kolorze gold lustered transparent pink. Długość bransoletki 21cm, szerokość ok. 4cm.











Pozdrawiam Was cieplutko i przesyłam Wam dużą dawkę dobrego humoru J

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...