Wszyscy zachwycamy się minerałami, kamieniami szlachetnymi czy perłami i nie ma się czemu dziwić, bo są to barwne cuda natury, które swym pięknem potrafią zachwycić niejednego. Niby takie zwykłe kamienie, a niektóre są rzadsze niż złoto i mają dar oczarowywania swym wyglądem.
W swojej biżuterii bardzo chętnie sięgam po kamienie naturalne, ale lubię też poszukać innych rozwiązań. Chciałabym pokazać Wam dzisiaj coś, czego nie stworzyła Matka Natura, ale ludzka ręka. Coś, co zostało opracowane przez naukowców z NASA. Wiecie już, co to jest? Nie będę Was dłużej trzymać w niepewności, czy budować napięcia. Poznajcie ... Szkło dichroiczne.
Szkło dichroiczne jest to szkło, na które w próżni, za pomocą działa elektronowego, nałożono tlenki metali (złota, srebra, tytanu, chromu, aluminium, cyrkonu, magnezu i krzemu) w postaci wielu cienkich warstw. Warstwy te mają grubość łącznie około 700 nm. Termin dichroiczne oznacza grę dwóch kolorów, tzn. szkło takie, przepuszczając dany kolor, odbija jego barwę dopełniającą. Dzięki nałożeniu 30-50 warstw widziany kolor jest różny w zależności od kąta patrzenia i padania światła. Rezultatu nigdy nie da się idealnie powtórzyć, dzięki czemu każdy wyrób jest jedyny w swoim rodzaju. To, co zaś widzimy, to interferencja światła odbitego od tych warstw, które same w sobie nie mają koloru. Efekt ten nosi nazwę iryzacji (źródło: Wikipedia).
Niepowtarzalna gra kolorów, odporność na czynniki atmosferyczne i ścieranie oraz nigdy nieblaknące kolory sprawiły, że po szkło dichroiczne chętnie sięgają także jubilerzy.
Ja też nie zdołałam oprzeć się magii tego szkła. Niewielki kaboszon dostał bardzo skromną oprawę. Minimalna liczba koralików miała wyłącznie wydobyć wewnętrzne piękno szklanego kaboszonu. Żeby jednak wisiorek nie był nijaki, dodałam śliczny filigranowy kwiat. W środku kwiatu zamieściłam malutki granat, który swym kolorem wspaniale współgra ze szkłem dichroicznym. Wisiorek jest dość prosty, powiedziałabym nawet, że dość skromy, ale chyba właśnie w tym tkwi cały jego urok. Jak myślicie?
Materiały: 2x1,5cm kaboszon szkła dichroicznego, 7mm granat, 2,6cm filigranowy metalowy kwiat w kolorze oksydowanego srebra, koraliki Toho treasurze w kolorze nickel oraz Toho 15/o w kolorze gold lustered raspberry oraz nickel, metalowa krawatka, zapięcie magnetyczne, 1mm sznurki lakierowane w kolorze różu i fioletu. Wielkość wisiorka ok. 7,5x2,6cm.
Starałam się, jak mogłam, aby pokazać Wam kolory szkła dichroicznego, ale pogoda nie rozpieszcza, więc efekt jest, jaki jest. Jeśli się dobrze przyjrzycie, znajdziecie w szkle odcienie różu, wrzosu, fioletu, ciemnego fioletu wpadającego w śliwkę oraz kilka złoto-zielonych drobinek przechodzących w zgniło-zielone pasemko. Dla mnie całe wnętrze wygląda tak, jakby je ktoś obsypał galaktycznym pyłem.
Nie przedłużając, spieszę podziękować Wam za każde dobre słowo pozostawione tu na blogu i za odwiedziny. Ściskam Was mocno! Miłej niedzieli! 💜
Takie piękne szkło musi być minimalistycznie oprawione :) Pięknie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :) Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńŚliczny wisiorek, a szkło dichroiczne jest naprawdę niesamowicie efektowne, wręcz magiczne :) Ciężko oderwać wzrok od takiej błyskotki :)
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa ♥♥♥
UsuńKolejna praca, w której pokazałaś, że najpiękniejsze biżuty to te nieskomplikowane i niepowydziwiane jakich wiele w sieci. Mam takiego kwiatka w swoich przydasiach i już nieraz się zastanawiałam jak go 'ugryźć'. No to za duży, a na tamto za mały, i z powrotem do pudła. A tu proszę - delikatnie i jak uroczo. Śliczny.
OdpowiedzUsuńNo właśnie chyba mam przesyt tych wszystkich prac w wersji "na bogato". Ciągnie mnie w stronę czegoś prostszego, takiego do noszenia na co dzień, a nie tylko raz w roku. A kwiatek też swoje odleżał ;). Jestem pewna, że i Twój doczeka się godnego towarzystwa :)
UsuńKasiu Ty jestes niesamowita :) nigdy nie wiem czego się spodziewac i czym zaskoczysz mnie kolejnym razem :) o tym pieknym szkle nigdy nie slyszalam i zakochałam się naprawde od pierwszego wejrzenia, to totalnie moje kolory :)
OdpowiedzUsuńJudytko, jakże mi miło czytać Twój komentarz. Dziękuję kochana ♥♥♥. To szkło akurat jest dość jednolite w kolorystyce, ale mam i takie, które jeszcze bardziej podbije Twoje serce ;)
UsuńCUDOWNY wisior!!! Śliczne to szkło!!! Kolor super!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kolor szkła, to niestety nie moja zasługa ;)
UsuńNo śliczny ten wisiorek! Myślałam, że z racji tego iż noga z fizyki jestem, to kariera w NASA nie dla mnie, ale skoro oni i biżu się parają... Hm... Może nie wszystko stracone :)
OdpowiedzUsuńKto to wie, czym nas NASA jeszcze zaskoczy? Aguś, trzeba próbować ;)
UsuńŚliczny ten kaboszon. Ja też lubię wykorzystywać szkło dichroiczne w swoich pracach. To jest niesamowity materiał.
OdpowiedzUsuńMyślę, że szkło dichroiczne jest po prostu niedocenione, a przecież ma spory potencjał.
UsuńSkromnie, prosto i pięknych kolorach.
OdpowiedzUsuńNiedawno próbowałam kopić jakieś ładne dichromki, ale wydaje mi się, ze wszystkie są takie same, na jedno kopyto. Szkoda, bo mają kosmiczny potencjał.
Dziękuję Asiu :) No właśnie przeglądając nasze krajowe sklepy w poszukiwaniu tego szkła odniosłam takie samo wrażenie. Może trzeba trafić na jakiś rarytas? ;)
UsuńPiękne szkiełko,ślicznie ukazane w wisiorku. Nic więcej mu nie potrzeba do olśniewania swą urodą :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :) Niby szkiełko, a jak się okazuje ma moc ;).Pozdrawiam Cię gorąco
UsuńNiesamowity w swej prostocie, perfekcyjny w wykonaniu, uroczy w formie i kolorze :) Śliczny :***
OdpowiedzUsuńAj, aż się zarumieniłam ;) Dziękuję Marzenko :***
UsuńPrezentuje się przepięknie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Zuza :D
UsuńCudowności :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Aga :)
UsuńBardzo elegancki wisiorek, wcale nie nazwałabym go skromnym :) Nie słyszałam wcześniej o szkle dichroicznym i muszę stwierdzić, że jest niesamowite. Kaboszon wygląda jak kolorowe rozgwieżdżone niebo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu :)). Dokładnie wygląda jak rozgwieżdżone niebo. Tylko te mieniące się iskierki na zdjęciu nie chcą wychodzić.A szkoda, bo w nich cały urok właśnie.
UsuńDziękuję bardzo Basiu :)
OdpowiedzUsuń