Moje ostatnie kolczyki Proteaceae , spotkały się z ogromną aprobatą z waszej strony. Obsypałyście je też całą masą komplementów i pochwał, za które bardzo dziękuję w imieniu swoim i kolczyków :-).
Choć nie przepadam za kompletami, to zapragnęłam by bal trwał nadal, bo w końcu karnawał w pełni i zrobiłam wisiorek pasujący do kolczyków. Pomęczę więc was jeszcze różem...., ale tylko odrobinę. Nie chciałam by wisiorek był wierną kopią kolczyków, więc dodałam daggery, które według mnie nadały mu nieco charakteru. Im więcej biżuterii wykonuję z koralików PIP, tym w większy zachwyt nad nimi wpadam. Uważam, że jest to cudowne, genialne wręcz "dziecko" firmy Preciosa-Ornela, dające ogromne możliwości wykorzystania tych koralików, a przy tym bardzo efektowne. Z całą pewnością jak i z ogromną przyjemnością, sięgnę jeszcze po te koraliki, by wykorzystać je w swoich pracach. Apeluję tu do naszych sklepów internetowych, posiadających w sprzedaży te koraliki, by zwiększyły ich ilość w paczce. 20 sztuk to stanowczo za mało!
A wracając do wisiorka.... Do jego wykonania użyłam tych samych koralików, które wykorzystałam do zrobienia kolczyków. Zakochałam się w przepięknym kolorze koralików Pip. Już sama nazwa tego koloru - pink alabaster terracotta, wywołuje na mym ciele dreszczyk emocji. Sercem wisiorka jest tym razem 14mm rivoli Swarovskiego w kolorze vintage rose. Tło dla alabastrowej terakoty pipsów stanowią daggery w kolorze rosaline. Dzięki swojej przeźroczystości nadają wisiorkowi lekkości. Ale mi się zrymowało ;-).Tym razem powiesiłam wisiorek na stalowej, cieniutkiej lince, pasującej kolorystycznie do całości. Wisiorek ma ok 5cm. średnicy.
Bardzo lubię daggery, bo świetnie się prezentują w koralikowych pracach. W tego typu pracach najlepiej sprawdzają się daggery z dwiema dziurkami, bo nie opadają tak jak te z jedną dziurką. Niestety ich kolorystyka i dostępność w naszych sklepach internetowych jest mocno ograniczona. Nie mając zbytniego wyboru, w wisiorku wykorzystałam daggery z jedną dziurką. Aby ładnie się utrzymywały i nie opadały, przyszyłam je w odpowiedni sposób. Doszłam jednak do wniosku, że to nie wystarczy i postanowiłam całość wkleić w metalową, miedzianą bazę, która utrzymuje koraliki w ryzach. Ot taki mój mały patent ;). Od tyłu wygląda to tak :
Czy zauważyłyście, że od paru postów, wszystkie swoje pracę prezentuję zarówno
z przedniej jak i z tylnej strony ? Czyżby to się stało już normą ;-) ?
W zestawieniu z kolczykami, wisiorek prezentuje się tak :
Do miłego!
Acha i nie obawiajcie się. Kolejna praca nie będzie różowa ;-)
Elegancja tyłu pracy świadczy o kunszcie twórcy, Twoje są zawsze wykończone perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńCo tu dużo pisać - piękny, cudnie delikatny i dziewczęcy. Świetny pomysł z tą bazą.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinią co do ograniczonego wyboru kolorów wśród niektórych koralików czy kryształków. Pipsów akurat nie kupuję, ale zachwycam się gamą np daggerów czy rivoli w sklepach zagranicznych.
Ech, z każdą Twoją pracą róż podskakuje w górę na mojej liście lubianych kolorów, no kto to widział :))) Wisior jest śliczny, po prostu idealne uzupełnienie kompletu :) Bardzo mi się podoba również patent na tył, muszę zapamiętać na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńMi różowy u Ciebie nie przeszkadza o czym piszę pod ostatnimi postami więc ja czekam na więcej ;) Wisiorek śliczny całośc prezentuje sie bardzo ciepło to zasługa różu jestem o tym przekonana ;D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo prześliczny wisiorek i ahhh i te kolory ;) Pięknie się komponuje z kolczykami :)
OdpowiedzUsuńKasiu, przepiękne uzupełnienie kolczyków - ja kompleciki lubię, a zwłaszcza takie delikatne i romantyczne :) Daggery cudownie się tu wpasowały :)
OdpowiedzUsuńŚwietny komplecik:) A baza idealnie trzyma w ryzach niesforne koraliki;) Faktycznie w naszych sklepach wybór nie jest powalający, ale widać postępy;) Czekam na dzień, kiedy wejdę na stronkę jakiegoś sklepu i znajdę tam wszystko co tylko mi się marzy;)
OdpowiedzUsuńniesamowity jest ten wisiorek :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet razem stanowią, i choć ani komplety ani róże mi nie leżą, ten jest tak delikatny, że z przyjemnością bym założyła!
OdpowiedzUsuńKolczyki bardzo mi się podobały ale przyznaję, że w komplecie wyglądają genialnie !!! Wisior wyszedł fantastycznie, a róż w tej wersji ma szansę stać się moim ulubionym kolorkiem ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten wisiorek. Super dobrałaś kolorki. Ja ostatnio nie mam jakoś chęci, ani natchnienia na robienie biżuterii, więc chociaż popatrzę i pozazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńI cóż tu powiedzieć...? I nazwa tych koralików i kolor urocze! No i ten patencik z wklejeniem w bazę ciekawy... Po prostu pogapię się jeszcze na ten cudowny komplet.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
W takim wydaniu róż jest jak najbardziej do przełknięcia i tak jak kolczykami, zachwycam się i wisiorem, daggery rzeczywiście dodają mu wyrazistości:)
OdpowiedzUsuńLO ADORO!LO ADORO!LO ADORO!!!!!!!!!!!!!!...è bellissimo!*___*
OdpowiedzUsuńAdoro poi quesot colore...l'ho già detto per gli orecchini ma è tutto fantastico!^__^
Bacioni!
Kasiu jak mnie tu dawno nie było .. wchodzę i oczywiście co.. znów mnie zachwyciłaś..ile to już razy chyba nie zliczę! :) cudowny komplet.. tak delikatny.. wiosną powiewa..oby przyszła jak najszybciej.. patrząc na ten komplet czuję ten lekki wiosenny wiatr we włosach.. i zapach pierwszych rozkwitających kwiatów.. ojej!
OdpowiedzUsuńprzepiękna praca!
pozdrawiam cieplutko!
Cudowny wisior! a w połączeniu z tymi kolczykami super:) jestem nowym podglądaczem i zostaję u Ciebie na dłużej:)
OdpowiedzUsuńWisiorek jest piękny, zawieszony na tej lince wydaje się jeszcze bardziej delikatniejszy , a w takim wydaniu róże wydają się przyjaźniejsze :). Cały komplecik prezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać biżuterię z każdej strony,i zawsze jestem ciekawa jak wygląda z tyłu ,więc dla mnie może to być normą :))
Witam, piękne delikatne kolory.
OdpowiedzUsuńKasiu, jako fanka wszystkich kolorów oprócz niektórych odcieni różowego (żeby nie było, że wszystkich) stwierdzam co następuje: bardzo mi się podobają te Twoje kwiatuszki, niezależnie od użytych kolorów :))
OdpowiedzUsuńJa róż w tej wersji, delikatnej, pudrowej pokochałam już dawno i tylko wzdychałam do kolczyków, a teraz ten wisior... i to jak wykończony... zresztą cały komplet idealnie wyważony, stonowany i perfekcyjny w każdym calu.
OdpowiedzUsuńKasiu, cudowny komplet! Te daggersy idealnie wkomponowałaś!
OdpowiedzUsuńPIP to rzeczywiście niezły hicior! Efektowne bardzo :-)
Piękne! A z tymi metalowymi bazami to super sprawa! Poddałaś mi dobry pomysł, bo u mnie kilka zalega :-)
OdpowiedzUsuńNo teraz w komplecie to już jest mega cudnie. Cud miód :)
OdpowiedzUsuńE' uno spettacolo. Complimenti sei bravissima!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Baci
OdpowiedzUsuńEmi
Naprawdę piękny komplet! :D
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby wydziergałaś :) Kolory bardzo mi pasują, połączenie szarości i różu... ze złotem i miedzią, mmm... idealne na wiosnę :) A pomysł z bazą świetny, muszę wypróbować. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne i pastelowe, baaardzo mi przypadły ozdoby do gustu!
OdpowiedzUsuńWisior wyszedł wspaniale Kasiu! Podziwiam te wszystkie cuda, które wychodzą spod Twoich palców i nie mogę się nadziwić jak są one różnorodne :)
OdpowiedzUsuńKomplet piękny:D Może Pani odpowiedzieć mi na jedno pytanie. Czym Pani różni się od tych ludzi którzy to robią za grubą kasę?
OdpowiedzUsuńWisior obłędny , cudo :) Kolory przepięknie dobrałaś , jest delikatny , subtelny :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu :* Wreszcie udało mi się usiąść na dłużej i pooglądać Twoje cuda (i cuda kilku naszych koralikowych koleżanek). Komplet prześliczny, uroczy i taki dziewczęcy. Mnie różem nie przestraszysz :D Tak jak u Asi z Różanego Kącika podziwiam hart ducha i konsekwencję w tworzeniu kompletów. Dla mnie para kolczyków to już za dużo :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik, elegancki a zarazem dziewczęcy za sprawą różowych koralików :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplecik, elegancki a za razem taki dziewczęcy za sprawą różowych koralików :)
OdpowiedzUsuń