sobota, 9 listopada 2013

Laniere

Za każdym razem, no prawie za każdym, kiedy się biorę za jakiś projekt, obiecuję sobie, że nie będę przesadzać z formą, zachowam umiar, jednym słowem nie zaszaleję za bardzo. I powiem szczerze, że ciężko mi w tym wytrwać, bo w trakcie pracy często kusi mnie, by dodać, koralik, zawijas, czy coś w tym rodzaju. I z prostej, skromnej formy robi się "na bogato". Kiedy Kreatywny Kufer ogłosił wyzwanie pod hasłem "Minimalizm", pomyślałam sobie, że to nie dla mnie. Po prostu nie dam rady, bo często u mnie koraliki rozmnażają się w cudowny sposób i z jednego robi się ich cała masa ;-). A że, często jestem przekorna, postanowiłam sama sobie udowodnić, że jednak mogę się zmierzyć 
z tym wyzwaniem. Z góry założyłam, że forma ma być prosta, wzór nieskomplikowany, graficzny, harmonijny a ilość wykorzystanych materiałów ograniczona do minimum. Nie wiem czy mi się to do końca udało, bo jakoś ciężko mi być w tym przypadku obiektywną w stosunku do samej siebie, ale powiem, że się starałam. Nie byłabym sobą, gdybym nie popełniła kolejnej bransoletki. Ale tym razem jest inna niż te, które do tej pory prezentowałam. Pomysł oczywiście nie jest mój, ale projekt i wykonanie jak najbardziej tak. Do jej zrobienia wykorzystałam rzemień z naturalnej bydlęcej skóry, który obszyłam koralikami. Zarys wzoru miałam w głowie, ale tak naprawdę powstawał w trakcie obszywania koralikami. Jednym słowem jedna "mała" improwizacja ;-). I tak sobie pomyślałam, patrząc już na skończoną bransoletkę, że jest na tyle uniwersalna w formie, kolorystyce i wzorze, że z powodzeniem mogą ją nosić panie jak i panowie, o ile oczywiście lubią nosić biżuterię. W dzisiejszych czasach mamy coraz więcej przedmiotów tzw. "unisex", więc i moja bransoletka może za taką uchodzić. 


Materiały : rzemień prostokątny 9x4mm w kolorze granatowym, koraliki Toho 11/o w kolorze opaque jet, trans rainbow teal, ceylon smoke, opaque sour apple, metalowe zapięcie w kolorze starego złota.













Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za tak liczne odwiedziny. Witam też nowych obserwatorów. Mimo tej mało sprzyjającej aury życzę wszystkim Wam udanego weekendu.

Postaram się jutro wrzucić na bloga kolejną część "Poradnika". Tym razem opowiem o głębi ostrości, czyli o tym jak malarz maluje obraz ;). 








56 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie Ci wyszła dla mnie koraliki to czarna magia, więc tym bardziej podziwiam ;) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, bardzo Ci dziękuję. Dla mnie te Twoje szydełkowe zwierzaki i inne cudasie to czarna magia. Dobrze, że mamy co podziwiać wzajemnie ;). Pozdrawiam Cię cieplutko !

      Usuń
  2. Mnie się podoba i faktyczne w Twoim wydaniu to prawdziwy minimalizm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo mnie ten minimalizm kosztował, bo aż świerzbiło, aby coś jeszcze dodać ;). Cieszę się Kasiu, że Ci się podoba :)

      Usuń
  3. Ja tam lubię "na bogato" a patrząc na twoje prace nigdy nie miałam wrażenia że czegoś jest za wiele, dla mnie są idealnie dopracowane :) a bransoletka piękna, świetny ten wzorek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci Asiu bardzo :). Staram się zawsze, by mimo wszystko moje prace były dość wyważone, ale mimo to, chyba jednak większość z nich jest właśnie "na bogato". Ale przecież my kobietki, lubimy to co się błyszczy i świeci ;)

      Usuń
  4. Bardzo fajna i faktycznie minimalistyczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :) Nie było łatwo z tym minimalizmem hehe

      Usuń
  5. Zadanie minimalistyczne wykonałaś na 6 :) świetna jest:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki Sylwia :). Zobaczymy jaką ocenę wystawi mi jury KK ;)

      Usuń
  6. Mam dokładnie to samo, zawsze posuwam się o jeden koralik za daleko, a nawet sto koralików:) A bransoletka piękna i skromna:) uniseks to pierwsze co o niej pomyślałam, jest tak minimalistyczna że podzielić się nią muszą obie płcie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, to nie my się posuwamy o koralik za daleko, to one same tak robią hehe ;). Nie jestem jakąś wielką fanką męskiej biżuterii, ale jak ktoś lubi i komuś pasuje, to niech ją nosi. Jak robiłam tą bransę nie myślałam o tym, żeby była "męska". Ale kiedy mój mąż przyłożył ją do swojej ręki, stwierdziłam, że wygląda równie dobrze co na damskiej. W ten sposób chyba stała się początkiem kolejnych uniseksów hihi;)

      Usuń
  7. Dziękujemy za udział w wyzwaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna. Dobrze że dodałaś informację, że to na wyzwanie KK, bo już pomyślałam, że Kasia wyplata tesztki koralików z pudełka. Jak na Ciebie to skromna, rzeczywiście, ale śliczna. Pięknie wygląda to zapięcie w tym zestawieniu. A zdjęcia jak z magazynu dla profesjonalistów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zagospodarowanie resztek koralików najlepszy jest jakiś "melanżyk" hehe. Dziękuję Ci Elu:). Faktycznie musiałam się bardzo ograniczać przy tej bransoletce, aby nie przesadzić. A co do zdjęć to pomimo wyłączenia autokorekty nadal tracą na jakości. Ale cieszę się bardzo, że Ci się podobają :)

      Usuń
  9. Bransoletka wyszła śliczna :) Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest świetna :)! . Już jakiś czas zastanawiam się jak się do takiej zabrać ale nie bardzo wiem jak ;) . Tym bardziej, że uwielbiam szerokie rzemienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Asiu :). U mnie ten rzemień przeleżał sporo czasu w mojej skrzyni skarbów. Ale właśnie to wyzwanie mnie zmobilizowało do jego wykorzystania. A pomysłów na wykorzystanie rzemieni jest chyba sporo. Może potrzeba Ci jakiejś motywacji tylko ? ;)

      Usuń
  11. Piękna, prosta, elegancka i faktycznie jak na ciebie to bardzo minimalistyczna :) ale idealnie w moim stylu. Powodzenia w wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki Aga :) W starciu z Twoim naszyjnikiem moja bransa ma raczej małe szanse, ale co ma być to będzie;)

      Usuń
  12. przepiękne kolory i to połączenie ,śliczna!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja na odwrót :) Zazwyczaj nawet jeśli chcę zrobić coś bardziej barokowego, kończy się to pruciem :) Bransoletka wyszła Ci świetna, podoba mi się dobór kolorów. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W normalnym, codziennym życiu jakoś nie mam problemu z prostotą czy wręcz minimalizmem. Ale kiedy biorę do ręki koraliki, to jakoś moja wyobraźnia zaczyna pracować szybciej i wymyśla ciągle coś innego hehe. Bardzo bym chciała tak jak Ty Aga, mieć wszystko eleganckie, wyważone i proste, ale jak dla mnie, to trudne zadanie.Bardzo Ci dziękuję kochana :))

      Usuń
  14. Kasiu, bransoletka rzeczywiście bardzo uniwersalna, choć mojego męża do jej założenia bym nie nakłoniła :) Fajny wzorek - niby prosty, a jednak ma to coś. I kolorki rewelacyjne, a w odcieniu rzemyka się po prostu zakochałam. Super - powodzenia :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Asieńko bardzo :) Rzemień ma faktycznie piękny odcień i sam w sobie jest po prostu bardzo ładny. Mój mąż też nie nosi biżuterii, ale sam wziął tą bransoletkę do ręki i ją przymierzył. I stwierdził, że "fajna" nawet jako męska. Tak, że nasi panowie mogą nas jeszcze nie raz zaskoczyć ;). Ściskam Cię mocno :*

      Usuń
  15. Piękna! :) Nie mogę się na nią napatrzeć :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To dla mnie wielka radość jeśli podoba się komuś to co robię :)

      Usuń
  16. Kasiu, gdybym to ja była w jury, już miałabyś zagwarantowane 1 miejsce :D Tego typu bransoletki są idealne na co dzień. Proste w formie, minimalistyczne, ale jakże pełne uroku ... Pozdrawiam, jak zawsze, cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko kochana bardzo Ci dziękuję :). Zgadzam się z Tobą, że takie bransoletki dobre są na co dzień. Można je nosić do pracy, bez obawy, że będą uznane za "niestosowne". A jeśli chodzi o jury, to KK akurat szuka projektantki ;). Ściskam Cię mocno i pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  17. Wielkie brawa za samokontrolę :) Kolorystyka i forma bardzo proste, ale nie brak im elegancji. Czysta i przejrzysta :) Efekt końcowy prezentuje się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był całkiem niezły trening dla mojej samokontroli ;). Wielkie dzięki. Cieszę się bardzo, że Ci się podoba ta bransoletka :)

      Usuń
  18. prawdziwe cudeńka tutaj zobaczyłam..piękne prace! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie za przemiły komentarz i za odwiedziny :). Mam nadzieję, że nie będą ostatnie. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  19. Mam podobny problem i zazwyczaj z minimalizmu robi się na bogato :P Uważam, że swietnie sobie poradziłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo. Nawet nie wiesz jak bardzo musiałam się hamować by nie zaszaleć za bardzo hehe.

      Usuń
  20. W prostocie elegancja - bardzo mi się podoba. Gdyby to zależało ode mnie, wygrałabyś wyzwanie. Wiem jak dużo musiał Cię kosztować ten minimalizm:) A i wzór jest super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, bardzo Ci dziękuję :).Jak człowiek się przyzwyczai do biżu "na bogato", to ciężko się przestawić na coś skromniejszego. Ale trzeba ćwiczyć swoją silną wolę ;)

      Usuń
  21. Ciekawe kolory dobrałaś. No i koraliki same w sobie są bardzo ładne. Bransoletka rzeczywiście taka minimalistyczna i uniwerslana. I do czegoś na co dzień i do czegoś eleganckiego. Wykonanie jak zwykle pełna profeska :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu :). Takie proste rzeczy chyba mają to do siebie, że pasują do większości ubrań i są dobre na wiele okazji. Pozdrawiam Cię ciepło :)

      Usuń
  22. No proszę, a u mnie takie rzemienie leżą sobie i tak czekają i czekają na moją wenę twórczą. Dzięki Tobie Kasiu może mi będzie łatwiej, choć prędko za nie się nie wezmę bo inne priorytety mają pierwszeństwo. Bardzo podoba mi się kolorystyka, a ten opaque sour apple wyjątkowo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten rzemień też swoje odleżał i podejrzewam, że gdyby nie to wyzwanie, dalej leżałby sobie i czekał na moje zmiłowanie. Jeśli moja bransa będzie dla Ciebie inspiracją i motywacją, urosnę z dumy o całe pół metra ;).Też lubię ten kolor opaque sour apple i wcale nie musi to być kolor wyłącznie na wiosnę czy lato;). Wielkie dzięki Dorotko :))

      Usuń
  23. Fajnie wyszła Ci ta bransoletka,to jest ten typ biżuterii którą się zakłada i już nie ściąga.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciao Cat!!!riesci sempre a stupirmi con le tue creazioni!!!^_^...bellisismo con semplicità questo bracciale...incredibile sei davvero troppo brava!!!..hai così tante idee stupende!!^_^....Un bacione...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciao Anna :)! Grazie mille, bella :) Hai ragione. La mia testa sempre e' piena delle idee hehe ;). Un bacione :*

      Usuń
  25. Kasiu, dobrze wiesz jak ja lubię te szerokie rzemienie. Bo są właśnie takie minimalistyczne i odpowiednie na co dzień i również na męskie nadgarstki! Swego czasu śmiałam się, że mogłabym je robić hurtowo. A ten odcień niebieskiego jest prześliczny, daje spore możliwości. I jak zwykle trafnie dobrałaś koraliki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od tej pory chyba też polubię te rzemienie.Same w sobie są bardzo ładne, ale i w bransoletkach wyglądają świetnie. I ku mojemu miłemu zaskoczeniu taka bransoletka ładnie się układa na ręce. Zaczynam wiedzieć same zalety hehe. Wielkie dzięki Beatko :-)

      Usuń
  26. Minimalizm w Twoim wydaniu wygląda pięknie, bardzo podobają mi się takie proste bransoletki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Natalko :). Minimalizm w moim wydaniu to w ogóle dość wyjątkowa rzecz hehe ;)

      Usuń
  27. Witam! Pięknie Ci wyszła ta bransoletka, bardzo fajnie dobrane kolory, świetny wzór, jednym słowem: cudo! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci,Olu dziękuję:) Miło mi, że zaglądnęłaś. Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...