Wiem, wiem, miał to być blog poświęcony wyłącznie biżuterii i taki od tej pory chyba jest. Ale czasami trzeba zrobić wyjątek od reguły. No więc robię i dzisiaj nie będzie już ani słowa więcej o biżuterii ; ). Jutro w wielu krajach na całym świecie będzie obchodzone Halloween. Taki sposób świętowania w Polsce nie jest jeszcze tak rozpowszechniony jak w innych krajach. Czy to dobrze, czy źle? Nie wiem. Dzieci
z pewnością by chciały biegać po ulicy przebrane za różnego rodzaju straszydła, dostawać cukierki, albo zrobić psikusy. Ale przecież my mamy nasze własne święto. Dzień Wszystkich Świętych. 1 Listopada oddajemy cześć wszystkim zmarłym męczennikom, którzy oddali swoje życie dla wiary w Chrystusa. A następnego dnia wspominamy wszystkich zmarłych. W tych dniach odwiedzamy groby naszych najbliższych. Zapalamy znicze i świece "żeby i ich dusze miały się przy czym ogrzać". Przystrajamy też groby kwiatami. Ja bardzo lubię tego dnia chodzić na cmentarz nie tylko w dzień, ale właśnie wieczorem, kiedy jest jasno od blasku świec i kolorowo od kwiatów.Kiedy czuć tą wyjątkową atmosferę. Chciałam Wam pokazać stroiki jakie zrobiłam na groby tych, których bardzo kochałam. Nie chciałam kupować gotowych, tylko własnoręcznie przygotować wiązanki, wkładając w nie serce i pamięć o tych, którzy odeszli. Praca z takim materiałem jak kwiaty daje ogromne możliwości i sprawia naprawdę wielką przyjemność.
Dziękuję wszystkim za tak liczne odwiedziny : ). I obiecuję , że następny post będzie już typowo biżuteryjny ;).
Są 100 razy ładniejsze niż kupne !!! i najważniejsze, że wykonane z użyciem serducha. My w tym roku również mamy robione stroiki przez znajomych. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :). Właśnie najważniejsze jest to, żeby wkładać całego siebie w to co się robi. Swoje serducho i swoją duszę :) Pozdrawiam Cię cieplutko !
UsuńBardzo ładne stroiki :) ja w tym roku nic nie zdążyłam zrobić, ale kupiłam to, co trzeba :) Co do Halloween jestem przeciwna ;] uważam, że „małpowanie” świąt z innych krajów jest po prostu głupie, szczególnie, że osoby, które się nimi zachwycają w większości nie mają pojęcia o co w nich chodzi i skąd się wzięły… To takie tylko moje zdanie :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że tak naprawdę w Halloween chodzi tylko o zabawę. A dziś wszystko sprowadza się do komercji. I to jest właśnie przykre. Tak, że pielęgnujmy nasze własne tradycje ;)
Usuńjak ja bym chciała mieć talent do układanie kwiatów. Ty masz taki i baaardzo bardzo wielki!!!! Piękne te kompozycje.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Paty :). Myślę, że Ty też masz talent i to nie tylko do koralikowania ;)
UsuńKasiu, jakie zdolne te Twoje łapki. Śliczne stroiki; a ich własnoręczne wykonanie z pewnością jest wyrazem ciepłych uczuć i pamięci o osobach, z myślą o których były robione.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci lubią Halloween - są ogromnymi łasuchami i w tym roku po raz drugi wybierają się po słodycze :) Odwiedzają jednak tylko naszych poinformowanych i chętnych do zabawy znajomych :)
Halloween to więc zupełnie inna bajka :)
Asiu,pewnie dzieciaczki się dzisiaj już obłowiły w cukierasy i inne słodycze ;). Dzieci czekają na to, by się poprzebierać i objeść słodyczami, bo to dla nich frajda i nie ma się co dziwić. A stroiki faktycznie robiłam z myślą o moich najbliższych. Ożyły wspomnienia i chwile wspólnie spędzone. Szkoda że życie jest tak krótkie ...
UsuńBardzo Ci dziękuję za ten wpis, który w zalewie komercyjnych drobnostek mówi głośno o tym, co ważne.
OdpowiedzUsuńJa jestem pod tym względem tradycjonalistką i uważam, że w pierwszej kolejności należy się szacunek i pamięć naszej tradycji, która przechodziła na nas przez całe pokolenia. A komercji mamy aż nad to.
UsuńStroiki są cudne, j też wykonuję sama, bo wydaje mi się, że te kupne są wszystkie na jedno kopyto, a poza tym sprawia mi to ogromną przyjemność.
OdpowiedzUsuńDziękuję Sabinko:) Własnoręcznie zrobione stroiki mają w sobie cząstkę nas i dlatego są inne niż kupne. No i praca z kwiatami to faktycznie czysta przyjemność :)
UsuńPrześliczne wiązanki. Spodobała mi się szczególnie ta na dwóch gałązkach - jest niezwykle efektowna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :). Przy gałązkach pomoc męża okazała się niezbędna ;)
UsuńGdy byłam dzieckiem obowiązkowo w domu robiliśmy wiązanki na groby (bo kupić nie było gdzie), teraz patrząc na ich ceny zastanawiam się czy nie wrócić do tego zwyczaju, poza tym samemu zrobi się tak jak chce. Twoje są naprawdę piękne! A Halloween mnie drażni, nie ze względu na jego pochodzenie i formę bo przebieranki i imprezy to całkiem fajna rzecz, ale dlatego że przyjmujemy je bezmyślnie i często zamiennie wobec Wszystkich Świętych i Zaduszek. To tak jakby bliscy zmarli zostali zapomniani.
OdpowiedzUsuńAsiu, my obie jesteśmy "starej daty". Pewne zasady mamy wpojone i swoje przeszłyśmy. Mnie w tym roku przeraziły ceny, bo jak policzyłam ile miałabym wydać na wszystkie groby, to matko jedyna! Powiem szczerze, że wolę sama zrobić stroik, nawet jeśli nie ma za wiele z zasadami florystyki. Myślę też, że o zmarłych powinniśmy pamiętać cały czas, bo dopóki o nich pamiętamy, to tak jakby wcale nie odeszli. Masz rację, nie powinniśmy jak małpki "małpować" wszystkiego co przychodzi z zachodu.
Usuńanche qui in Italia c'è Ognissanti il 1 di novembre... belli i fiori!!! ciao cara, un bacio
OdpowiedzUsuńLo so Ana. L'Italia e' anche un paese cattolico. E tante grazie . Un bacione per te, carissima :)
UsuńHalloween i do nas już zawitał. Moje dziecko w szkole bardzo przeżywa ten dzień i obowiązkowo musi mieć przebranie. Być może ma to swój urok ale dla mnie urok tkwi w tym naszym przeżywaniu tych dni. Pamiętam z czasów dzieciństwa, jak w moim domu corocznie robione były stroiki na groby oraz kwiaty z bibuły. To wyjątkowy czas. Lubię cmentarną aurę i przebywanie na cmentarzu przy grobach najbliższych. Jednak te chwile zadumy, które są mi najbardziej miłe zostawiam na inne dni, kiedy na cmentarzu nie ma takich tłumów jak w dzień Wszystkich Świętych i Zaduszek.
OdpowiedzUsuńDzieci szybko "łapią" takie nowości. Ale co się dziwić.My dorośli też się lubimy zabawić. Dzisiaj we Wrocławiu w rynku chyba jeszcze trwa impreza Halloweenowa. Ja wychowałam się we Wrocławiu i mam bliskich na obu cmentarzach. Podobnie jak Ty wolę ich odwiedzać w "normalne" dni. Dzisiaj to była po prostu masakra. A jutro pewnie będzie jeszcze gorzej. Pięknie, kolorowo, znicze się palą, ale tłumy ludzi po prostu nie pozwalają na chwilę ciszy i zadumy.
UsuńBardzo ładne,ja też zrobiłam podobny ten na drewienku.
OdpowiedzUsuńJA miałam kawałek kręconej wierzby i wyszedł nawet ,nawet.
pozdrawiam
Dziękuję ślicznie :). Ja pierwotnie też chciałam zrobić na wierzbie , bo jest plastyczna i można ją fajnie powyginać, ale niestety miałam tylko brzózkę i gałązki z choinki. Miło mi ogromnie, że do mnie zaglądnęłaś. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
UsuńKasiu, ale zrobiłaś przepiękne stroiki - widać, że są od serca, dla serca:)
OdpowiedzUsuńA co do Halloween - to nie nasza tradycja. My mamy swoją, o wiele piękniejszą - cichą - pełną zadumy i nostalgii, za tymi, którzy od nas odeszli. I niech tak już pozostanie.
Iza, bardzo Ci dziękuję :). Ja też wolę tę naszą tradycję. Mamy wiele innych okazji do zabawy. Niech Wszystkich Świętych i Zaduszki skłonią nas do zadumy i refleksji, bo to przecież wiele nie kosztuje.
UsuńŚliczne Kasiu. Znowu podziwiam Twój talent w nowej odsłonie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :). Mam jeszcze parę ukrytych talentów w zanadrzu, ale póki co ciiii ;)
UsuńPiękne są te Twoje stroiki :) Może to dziwnie zabrzmi ale ja bardzo lubię cmentarze i często robię sobie spacery tak po tych na których mam bliskich, którzy już odeszli jak i po tych zabytkowych. Nie odczuwam na nich przygnębienia mimo że straciłam całkiem niedawno najbliższe mi osoby. Lubię ten spokój jaki tam panuje a Halloween...no cóż, jeśli ktoś pamięta o zmarłych w ciągu całego roku to żadne Halloween mu nie zaszkodzi :)
OdpowiedzUsuńNo to ja jestem tak samo "zdziwaczała" jak Ty, bo też lubię cmentarze, zwłaszcza te stare z porośniętymi mchami płytami, z rzeźbami i starymi alejkami. To właśnie one mają swoją atmosferę sprzyjającą duchowym przeżyciom. Ja w tym roku też straciłam jedną z najbliższych mi osób i wciąż trudno pogodzić mi się z tym, że już jej nie ma wśród nas. Jeśli kogoś naprawdę kochamy, to ta miłość będzie wieczna bez względu na wszystko :)
UsuńTakie uczucie nie zna granic :)
Usuń