z całkiem różnych przyczyn. I leży tak sobie to biedactwo i czeka cierpliwie na nasze zmiłowanie. Ja też takie prace mam. A to jedna z tych prac, która po długich tygodniach, co ja mówię, po długich miesiącach leżenia i oczekiwania na lepsze czasy, doczekała się w końcu publikacji. Na początku powstał sznur szydełkowo- koralikowy. Urzekły mnie kolory koralików Preciosa. Mają piękny, czerwono- malinowy kolor z perłową powłoką. Postanowiłam połączyć je z koralikami , których pochodzenia nie jestem już w stanie sobie przypomnieć. I tak powstał sznur. Leżał sobie i leżał, bo uważałam, że choć jest dość ładny sam w sobie, to jeszcze nie jest to, z czego byłabym w pełni zadowolona. Aż przyszło oświecenie, natchnienie czy jakkolwiek to nazwać. Z piasku pustyni, obszytego koralikami powstał wisior, który stanowi dopełnienie sznura. Nie chcąc przesadzić
z formą i chcąc zachować umiar, wykorzystałam tylko dwa rodzaje, a tak dla ścisłości,
to trzy rodzaje koralików. Spód podszyłam ekoskórą w kolorze jasnego beżu. Choć wisiorek nie jest jakimś szczytem ambicji i nie nazwałabym go wiekopomnym dziełem,
to mi się podoba i jestem z niego zadowolona. A Wy co o nim myślicie?
Materiały : piasek pustyni 30 x 22 mm,koraliki Preciosa 2,1mm w kolorze czerwono-malinowym, koraliki Toho treasure w kolorze mettalic iris brown, Tile w kolorze matte metallic goldenrod, Toho 11/o w kolorze antique frosted bronze. Sznur wykończony metalowymi elementami w kolorze starego złota.Długość samego sznura ok 55 cm. Wielkość wisiorka bez krawatki ok 5cm x 4,3 cm.
Sznur można nosić i solo
Sam wisiorek można też zawiesić na łańcuszek np. w kolorze starej miedzi czy starego złota
Bardzo dziękuję za to, że tak licznie do mnie zaglądacie i za
przemiłe komentarze. To skrzydła dla mej duszy i mych rąk. Witam też wszystkich
tych, którzy zechcieli dołączyć do grona obserwatorów mojego bloga. Cieszy mnie
to ogromnie, że liczba „podglądaczy” ciągle rośnie. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
i życzę miłego wieczoru :)
Kasiu, kolejna piękna praca, te maliny super współgrają z piaskiem pustyni. Sam wisiorek nawet bardziej podoba mi się na łańcuszku, ale na tym sznurze nabiera elegancji.
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu bardzo :).Ten wisiorek jak kameleon może zmieniać swój charakter w zależności od tego czy powiesimy go na sznurze, czy na łańcuszku.Tak sobie myślę,że w ogóle jest "wielotwarzowy";)
UsuńPrzepiękny. Zestawienie malinowego z piaskiem pustyni w życiu nie przyszłoby mi do głowy a wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńTo zestawienie kolorystyczne i mnie samą zaskoczyło;). Cieszę się Karolinko, że Ci się podoba :)
Usuńmi piace tanto!!! anche la scelta dei colori è azzeccata... ciao
OdpowiedzUsuńGrazie mille Annie:) Abbracci
UsuńNie wiem jak wpadłaś na to, by maliny rzucić w piasek, ale efekt jest super! Podobnie jak Bluefairy, opowiadam się za łańcuszkiem :)
OdpowiedzUsuńTe maliny jakoś same tak wpadły do piasku ;).Dopóki nie założyłam wisiorka na łańcuszek, wydawało mi się, że ze sznurem pasują, ale teraz sama bardziej skłaniam się ku łańcuszkowi. Jest delikatniejszy. Tak czy inaczej, zawsze można rozdzielić tę parę;).Wielkie dzięki :)
UsuńKasiu jak zwykle zaskakujesz czymś oryginalnym. Pięknie harmonizują ze sobą te kolory. Ten wisior jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu:)W sznurze od razu połączyłam te kolory, ale wisiorek wymagał ode mnie niezłej gimnastyki umysłu ;)
UsuńPomijając fakt, że rzeczywiście połączenie kolorów jest mile zaskakujące, mnie zauroczył przede wszystkim sposób obszycia kaboszonu. I wcale nie tylko dlatego, że ja tak nie umiem :), tu pada głośne i przeciągłe: buuuuuu. Ślicznie wkomponowałaś Kasiu te koraliki tile - dodają samczka całości. I tak jak niezbyt przepadam za piaskiem pustyni, ten bardzo mi się podoba. Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńAsiu, mi też wydawało się, że nie umiem, a jednak udało mi się. Ty też z pewnością potrafisz. Trzeba wierzyć, że się uda;).Piasek pustyni to też nie jest mój ulubiony kamień, ale tu jakoś jedynie on mi najbardziej pasował.Brałam pod uwagę jeszcze jaspis,ale nie mogłam dopasować kolorystycznie. Dzisiaj Ty sprawiłaś, że buzia mi się śmieje od rana:). Buziaki:)
UsuńŚwietne połączenie kolorów, całość idealnie się komponuje
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa :))
UsuńPiękny, jak wszystkie Twoje prace.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie. Pozdrawiam, Aga
http://agaopalinska.blogspot.com/2013/08/mia-niespodzianka_29.html
Bardzo dziękuję za przemiły komentarz i za wyróżnienie :)
UsuńAch. żeby tak zobaczyć to na własne oczy... Musi porażać . Połączenie kolorów- malinowo :) forma i wykonanie - cudeńko.... i tak patrzę i patrzę na te szydełkowe sznury i w końcu muszę i ja zrobić- bo zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko bardzo:).Naprawdę sporo czasu przeleżał ten naszyjnik zanim został skończony. A,że ciągle mamy lato a ja lubię maliny jak i wszelkie inne owoce, to tak jakoś samo poszło;). Nie masz czego zazdrościć, tylko bierz się za sznur, bo to żadna filozofia. A ja może w końcu porwę się na jakąś caprice. Uściski :)
UsuńPiękny!! Zakochalam się w tych malinowych koralikach!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu:)To od Ciebie przeszła na mnie miłość do koralików Preciosy;)
UsuńO jak fajnie:) i na dobre to wyszlo:) a jaki to nr koloru? Bo bardzo mi sie podoba;)
UsuńGdybym to ja Asiu wiedziała jaki to nr koloru... Opakowanie już dawno wyrzuciłam, bo się rozdarło tak, że się nie nadawało do niczego, a numeru nie zapisałam.Nie sądziłam, że ten naszyjnik doczeka się kiedyś publikacji. Na przyszłość będę robić szczegółowe notatki w jakimś notatniku ;).
UsuńCUDO! Podejrzewam, że dość pracochłonne, ale efekt warty takiej pracy :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Może dlatego, że całość powstawała na raty nie odczułam aż tak tej pracochłonności. Cieszę się bardzo, że się Wam podoba :)
UsuńNietuzinkowe połączenie kolorów i ciekawy kaboszon. Sądzę, że na żywo to dopiero musi robić wrażenie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko:) Czasami trzeba odejść od rutyny i schematów i spróbować troszkę zaszaleć ;)
UsuńKurcze no piękny, twoje prace są magiczne, mają w sobie coś niezwykłego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:) Taki komentarz to miód dla mej duszy:))
Usuńche meraviglia!!!!!!!!!!!*_**_**_*....sei fantastica!!bravissima!!!hai le mani d'oro..!!!!*_*favolosa questa collana!!!!^_^
OdpowiedzUsuńah ah quanti complimenti! tante grazie:) tu sei dolcissima. bacioniiiii :)
Usuńciekawy wisiorek,przyznaję że piasek pustyni nie jest łatwym szkłem do oprawy,bo sam w sobie już jest strojny.Mamy piaskowe serce i dla mnie ono najlepiej na rzemyku wygląda.A co do podglądania,fanie się podgląda,bo są fajne prace!!
OdpowiedzUsuńZ kamieniami często tak bywa, że same w sobie już są tak ładne, że nie trzeba ich dodatkowo upiększać.W tym przypadku piasek pustyni był zwykłym prostokątem, nieciekawym wręcz i trzeba mu było odrobinę dopomóc;).Cieszę się, że podglądasz moje prace i że Ci się podobają :))
UsuńWisior idealnie pasuje to sznura, fajnie podkreśliłaś kamień:)
OdpowiedzUsuńSprawiłaś mi ogromną radość tym komentarzem:).Dziękuję:)
UsuńNie chciałam Ci cały czas słodzić no, ale co można innego powiedzieć o twojej pracy jest SUPER! Podoba mi się wisiorek ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWszystko co w nadmiarze, to szkodzi. Nawet cukier ;)Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńPowinnaś napisać przede wszystkim cukier :P
Usuńpiekny wisior :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo :))
Usuńprześliczny ten wisiorek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
bardzo dziękuję :))
UsuńMeraviglioso!!
OdpowiedzUsuńSei bravissima!!
Tante grazie Maria :)
UsuńCoś pięknego! Ja mam zawsze problem z doborem kolorów do piasku pustyni, a Ty nie dość że przepięknie to wykonałaś, to jeszcze stworzyłaś fantastyczne, niebanalne połączenie kolorystyczne.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że i ja miałam problem z doborem minerału do tej malinowej czerwieni, a jakoś właśnie piasek pustyni mi tu najbardziej pasował. To był właściwie eksperyment i co najważniejsze,okazał się udany.Co mnie niezmiernie cieszy. Teraz ja czekam na Twoją pracę w takiej kolorystyce, bo jestem bardzo ciekawa połączenia w sutaszu takich kolorów:).Jeszcze raz bardzo dziękuję za tyle miłych słów, którymi mnie tu obsypałaś:))
UsuńCzy krawatka z tego wisioru jest może gdzieś dostępna w formie tutorialu ? jest po prostu cudna :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy istnieje tutorial na taką krawatkę. Istnieje natomiast tutorial na gwiazdę, a krawatka to jedna część takiej gwiazdy. Natomiast układ kolorów i wzoru w tej krawatce, to mój wymysł.Sama krawatka nie jest skomplikowana i robi się ją szybko i prosto:)
Usuńa czy mogłabym gdzieś dostać taką gwiazdkę ? bardzo zależy mi na kształcie, a potrzebuję zrobić w jednolitym kolorze :) ten wzór cudny, jesteś niesamowita :)
Usuńszukam, szukam i znaleźć nie mogę :( masz może gdzieś zapisaną tą gwiazdkę? cudne rzeczy tworzysz :)
UsuńKasiu podaj mi maila, to Ci wyślę wzór na taką gwiazdkę. Albo skontaktuj się ze mną na mojego maila, jeśli tak wolisz.
Usuń