a przyprawiła mnie o niemały ból głowy. W trakcie pracy z koralikami rulla okazało się, że nie są one w ogóle, ale to w ogóle posłuszne. Mogę powiedzieć, że robiły co chciały.Wszystko wbrew mojej woli. Ciężko nad nimi zapanować.Gdy tylko lekko poluzowałam żyłkę kręciły się i obracały we wszystkie możliwe strony, skutecznie utrudniając mi pracę.
W końcu jednak udało mi się je poskromić i to co wyszło z tego poskramiania ....
Po wielkich trudach i znojach ostatecznie jestem zadowolona z efektu końcowego. Bransoletka choć delikatna, dobrze trzyma kształt i bardzo ładnie wygląda na nadgarstku. Pomyślałam sobie, że fajnie by wyglądało kilka takich bransoletek koło siebie w różnych kolorach, niestety póki co mam tylko tą jedną.
Materiały : Rulla w kolorze aquamarine celsian, 4 mm Fire Polish w kolorze olivine AB, Toho 11/ o w kolorze inside color rainbow saphire opaque teal lined. Długość bransoletki 20 cm, szerokość 0,7 cm.
Bardzo dziękuję Wam za to, że do mnie zaglądacie zostawiając
tak miłe komentarze. To dla mnie najlepsza motywacja do dalszej pracy J
To ja czekam na kolejne bo BARDZO mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńJak tylko jakiś anioł podaruje mi trochę cierpliwości, to z pewnością powstanie coś nowego;)
UsuńRulla-tarantrulla.... bajkowa ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam już te koraliki, ale jakoś nie kupiłam, za to twoje zmagania z materią wyszły bardzo efektownie!
OdpowiedzUsuńMyślę,że moje zmagania z tą materią dopiero się zaczęły i kto wie co jeszcze z nich powstanie ;)
Usuńche bello che è...*_*..io non saprei da dove partire per crearlo..fai delle cose così belle..favoloso!^_^
OdpowiedzUsuńgrazie mille :) sei sempre dolcissima :*
UsuńPrześliczna ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo,że się podoba :)
UsuńŚliczne kolorki :) Przyznam, że te koraliki kuszą mnie, podobnie jak tile, ale obawiam się, że moje zdolności w materii kombinowania z koralikami jeszcze do nich nie dorosły :)
OdpowiedzUsuńJak nie spróbujesz to się nie przekonasz;). Myślę, że świetnie sobie z nimi poradzisz.W tym przypadku sama skomplikowałam sobie wzór, ale przecież wzorów i pomysłów są tysiące i można na jakiś się pokusić. W razie czego służę pomocą;)
UsuńBardzo ładna bransoletka. Lubię zielenie chociaż nie do końca do mnie pasują. Bransoletka przyciąga wzrok a jednocześnie jest delikatna. Dobrze, że ją skończyłaś. Ja niektóre swoje "dzieła" też czasami męczę. Tylko że u mnie są one odłożone na "kiedyś" i jak nabiorą mocy prawnej to wtedy je kończę. Chciałabym umieć tak fotografować swoją biżuterię. Jak zdjęcie jest zrobione profesjonalnie to wyciąga cały urok rzeczy.
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę,że bransoletka Ci się podoba:).Prawdę powiedziawszy też mam kilka zaczętych prac, które czekają na skończenie i nie wiem czy kiedykolwiek się doczekają.A co do zdjęć, to jeszcze bardzo dużo do profesjonalizmu im brakuje, ale bardzo się cieszę,że przynajmniej takie wrażenie sprawiają:). Poza tym fotografii można się nauczyć i wcale nie potrzeba do tego super drogiego sprzętu. Czasem wystarczy po prostu poznać parę tajników;)
UsuńPiękne bransoletki - pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńŚwietna i te kolory! Bosko wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńBello bello bello!!
OdpowiedzUsuńUn saluto e buona giornata!!
Tante grazie Maria :)). Saluti:)
UsuńJakoś umknęła mi ta bransoletka. Bardzo ładna chociaż taka zieleń nie należy do moich ulubionych. Podziwiam cierpliwość do rulla. Efekt końcowy jak zwykle u Ciebie Kasiu zachwycający.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci Elu dziękuję:)Faktycznie ciężko było zapanować nad rullą, bo się kręciła i wierciła, ale ostatecznie się udało;)
Usuń