Ostatnio nie pojawiam się na blogu z taką częstotliwością jak dotychczas. Chciałabym częściej, ale przecież są wakacje. A ja sobie obiecałam, że w tym roku w końcu trochę wypocznę. Fizycznie i psychicznie. Zregeneruję siły, przewietrzę głowę z niepotrzebnych myśli i zrobię w niej miejsce na nowe pomysły. Tak, że moje kochane, przez najbliższe dwa miesiące, nie grozi Wam inwazja moich prac ;-). Możecie, podobnie jak ja, spokojnie wypoczywać, korzystając z urlopu i słonecznej pogody.
W międzyczasie wrzucę Wam coś "na ząb". Jak na lato przystało, będzie to coś lekkiego, delikatnego i owocowego z kolorystyczną porcją witamin.
Sezon malinowy właśnie się rozpoczął. Jedni robią z nich przepyszne konfitury, soki czy nalewki. Ja też robię, bo nie ma to, jak rozgrzewający sok malinowy w gorącej herbacie, kiedy za oknem mróz trzaska. Do mrozów jednak jeszcze bardzo daleko. Przed nami gorące, letnie dni. Właśnie zerwałam z krzaczka swoje pierwsze maliny i tak mnie zainspirował ich cudowny kolor, że postanowiłam przenieść go do biżuterii. Zrobiłam kolczyki, bo tych jakoś ostatnio u mnie deficyt. Idealne na lato, delikatne, ażurowe, z kulkami jadeitu w malinowo-bordowym kolorze. Jadeity obszyłam koralikami Toho i Miyuki. Zależało mi na tym, by obszycie miało stosunkowo prostą formę. Żeby kolczyki nabrały lekkości, dodałam metalowe, ażurowe elementy. Powiesiłam je na prostych, klasycznych biglach. Co tu więcej o nich pisać? Niech fotografie same przemówią ;-)
Materiały: 10 mm kulki jadeitu, koraliki Toho 11/o w kolorze permanent finish matte galvanized pink lilac, Toho 15/o w kolorze permanent finish galvanized starlight, Toho treasure w kolorze gold lined aqua, koraliki Miyuki drop w kolorze gold 1/2, bigle oraz 15 mm elementy ażurowe w kolorze złotym, Długość kolczyków to ok. 5,5 cm. Szerokość ok.2 cm.
Na zakończenie dodam tylko, że kolczyki wyglądają identycznie zarówno z przedniej, jak i tylnej strony.
Dziękuję Wam za to, że pomimo wakacji i urlopów wciąż do mnie zaglądacie, i zostawiacie po sobie ślad w postaci przemiłych komentarzy :-)
Ściskam Was mocno i do zobaczenia na blogach !
Śliczne kolczyki:) Miłego wypoczynku, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Małgosiu :) Pozdrowienia!
UsuńPrzepiękne... Myślisz, że mogłabym takie zrobić?
OdpowiedzUsuńhttps://pozytywnaja.wordpress.com
Romo, jestem pewna, że sobie poradzisz z takimi kolczykami :) Proponuję Ci nieco łatwiejszą wersję. Jeśli obszyjesz kulki peyotem, będzie Ci łatwiej, a efekt będzie praktycznie taki sam.
UsuńŚliczne kolczyki, takie słodkie wisienki :) Zgłoś je do wyzwania szufladowego :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :) Oooo nie wiedziałam, że jest owocowe wyzwanie w Szufladzie. Dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam :)
UsuńZauważyłam że rzadziej publikujesz posty i już nawet parę razy Cię ponaglałam:). Radość tym większa im bardziej wyczekam się na Twoje cudeńka. Prześliczne i do tego w moich kolorkach. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńNie ponaglałam, tylko motywowałam ;) Gdyby nie Ty Elu, pewnie wiele biżu by nie zobaczyło światła dziennego. Dzięki kochana! Miłego wypoczywania :*
UsuńUrocze są Kasiu! Udanych wakacji Ci życzę, wypoczywaj!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś :) Ten wypoczynek jest mi bardzo potrzebny. Buziaki
UsuńJejku, ale one soczyste! - to pierwsze co mi przyszło do głowy, jak zobaczyłam te kolczyki :) I faktycznie są bardzo malinowe, no aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńTylko sok wyciskać ;) Dzięki wielkie Aniu :)
UsuńMiód, malina :)
OdpowiedzUsuńNic, tylko palce lizać ;)
UsuńSą cudowne, przesłodkie! Chyba wszyscy mają letniego lenia oprócz mnie :P Ja chyba najwięcej prac tworzę latem kiedy jest dobre światło i mogę przenieść warsztat do ogrodu :) Mam nadzieję, że jednak zatęsknisz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Judytko :) Dla mnie lato jest chyba właśnie najbardziej pracowitą porą roku. Bo praca, dom, ogród... Ciągle coś plewię, sadzę, zbieram owoce i warzywa, które potem trzeba przerobić. Nie wiadomo w co ręce włożyć. Ja już tęsknię ;)
UsuńWyglądają bardzo soczyście i wakacyjnie. :D Zamknęłaś kawałek lata w tych kolczykach. :3
OdpowiedzUsuńDziękuję Zuza za tak przemiłe słowa ♥
UsuńMnie ta słoneczna aura spowalnia , choć bardzo lubię lato za jego wspaniałe dary :). Żadna pora roku nie jest tak obfita w warzywa i owoce :),które uwielbiam. A barwy tych przecudownych kolczyków sprawiły ,że nie mogę przestać myśleć o malinach ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam lato za różnorodność owoców i warzyw. Za tę cudowną ferię barw, którymi nas otacza. A maliny...po prostu kocham ;). Dzięki Joasiu :)
Usuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńdzięki Asiu :))
UsuńSą prześliczne, soczyste i takie eleganckie! :) Szalenie podoba mi się efekt, jaki powstał dzięki dodaniu ażurowych elementów, kolczyki stały się takie leciutkie (przynajmniej "na oko" ;) )
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :) Też mam zamiar trochę naładować akumulatory po niezwykle ciężkich miesiącach.
Dziękuję Kajko :) Kolczyki są lekkie nie tylko na oko, bo jadeity nie były powalających rozmiarów. Kolczyki można nosić bez obawy o urwanie ucha ;)
UsuńŁaduj akumulatory i odpoczywaj, bo rok akademicki, a zwłaszcza sesje, potrafią z człowieka wyssać ostatnie siły ;)
Uwielbiam takie kolorowe biżuteryjki :) bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i za przemiły komentarz :))
UsuńKasiu, fotografie do mnie przemówiły :-). Kolczyki zachwycają mnie malinowym kolorkiem, złoto im pasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Beatko :) Myślę, że w te upały przydałoby się trochę srebra ale ochłody, ale przecież złoto tak pięknie wygląda na opalonej skórze ;)
UsuńPozdrawiam Cię gorąco i słonecznie.
Oooooo!!!!!! Jakie piękne!
OdpowiedzUsuń