poniedziałek, 12 października 2015

Broszka Alencon

        Która z was nie lubi koronki ręka w górę?! Kochamy koronki, które delikatnie jak mgiełka otulają ciało jak żaden inny materiał. Dają poczucie luksusu, pozwalając poczuć się każdej kobiecie jak prawdziwa księżniczka albo wręcz jak królowa. Tylko one dają poczucie niezwykłej kobiecości. I mają piękne historie wplecione między wzory. Są utkane z romantycznych marzeń i w wielu przypadkach mają swoje rodowody... Tak, tak. Koronka to jeden z najbardziej kobiecych "surowców", z piękną historią w tle.
      Kiedyś była dostępna jedynie na królewskich dworach, a możni tamtego świata wydawali fortunę by ją zdobyć. Zawsze była ozdobą, czymś wyjątkowym, małym arcydziełem podkreślającym prestiż osoby, która ją posiadała. W obecnych czasach, koronka kojarzy się nam głównie z damskimi ubraniami czy bielizną.
     Dziś mam dla was koronkę w nieco innym wydaniu. Kiedy zobaczyłam ją na blogach moich koleżanek, od razu wiedziałam, że jest to mój "must have". Po prostu "muszę , bo inaczej się uduszę". I żeby się nie udusić sięgnęłam po książkę Jamie Cloud Eakin "Dimensional Bead Embroidery", w której znajduję się wzór na "koronkę". I oto jest. Moja koronkowa brocha.

Materiały: koraliki Toho 11/o w kolorze semi-glazed rainbow lemongrass Toho 15/o w kolorze opaque lustered dark beige. 4mm fire polish w kolorze opaque pale turquoise picasso, 2 cm guzik. Średnica broszki ok.5 cm. 

.
koronkowa broszka, lace brooch




Czy można połączyć koronkę z koronką, czy to już przesada? Hmmmm według mnie można, pod warunkiem, że, tak jak w tym przypadku gipiura zdobi wyłącznie dół sweterka. Koronkowa broszka, noszona znacznie wyżej, nie będzie się więc "gryzła"z dołem.




Nie ma natomiast wątpliwości, że idealnie komponować się będzie z mięsista dzianiną. Np. z mięciutkim, ciepłym szalem.



I na koniec broszka, na białym tle ( co by nic jej nie przyćmiewało i z niczym się nie pogryzła ;-) )



     Z paru technicznych uwag to : jako kaboszonu użyłam akrylowego guziczka, którego kolor jak i faktura bardzo m się spodobały. Pierwszy też raz wykorzystałam nowe koraliki Toho semi- glazed. Są prześliczne. Na dzień dzisiejszy to moi faworyci wśród Toho. Dobrze,że mam ich sporo i to w różnych kolorach. Tył broszki podszyłam supersuede w kolorze zielonej trawy ( robi za tło na trzecim zdjęciu ). Do broszki dołączyłam metalowe zapięcie. Można je zapiąć np na rzemieniu albo grubszym sznurze, wówczas broszka w magiczny sposób zamieni się w wisiorek ;-). I to by było na tyle.


          Pozdrawiam was gorąco i życzę wam dużo zdrówka.
Moje ostatnio szwankuje. Od ponad tygodnia próbuję pozbyć się kataru, łamania w kościach i męczącego kaszlu. Bezskutecznie. Jesień mnie chyba nie lubi :-(.



33 komentarze:

  1. Piękna ta broszka i ma fantastyczne kolory. Chyba muszę też pokusić się o taką koronkę ;) Uwielbiam koronkę, moja sukienka studniówkowa miała koronkowe elementy (chociaż po latach, spoglądając na zdjęcia, dochodzę do wniosku, że wybrałabym inny krój ;) ).
    Mnie od tygodnia męczą zapchane zatoki i katar, więc rozumiem ten ból. Życzę szybkiego powrotu do zdrówka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he , ja patrząc na swoje stare zdjęcia też czasami mam mieszane uczucia. Pocieszające jest to, że taka była moda i wszystkie podobnie wyglądałyśmy ;-)
      Cieszę się, że koronka przypadła Ci do gustu. I dziękuję za słowa otuchy :))

      Usuń
  2. Piękna praca, guzik wygląda super! Bardzo ładnie wyglądają FP dookoła guzika. Koraliki semi-glazed też bardzo mi pasują, dobrze wyglądają do naturalnych kamieni. Są wysoko w moim rankingu :) Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tyle miłych słów :) Guzik od razu wpadł mi w oko, a koralikami fire polish chciałam podkreślić jego kolor. Co do Toho semi- glazed, to nie mogę się doczekać kiedy będą w rozmiarze 15/o. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję :))

      Usuń
  3. Pięknie tę koronkę wyplotłaś, a ten guzik w srodku jest po prostu boski! Muszę zobaczyć te semi-glazed, wszyscy je chwalą, a ja na oczy jeszcze nie widziałam. Wracaj do zdrówka szybko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aguś :) To Ty przyczyniłaś się do powstania mojej koronki. Wciąż mam przed oczami Twoje :))

      Usuń
  4. Koronka jest cudna, też sobie obiecałam,że kiedyś zrobię. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koronkę obowiązkowo każda kobieta mieć powinna ;-). Dziękuję za miły komentarz i za za odwiedziny. Pozdrawiam i zapraszam ponownie :)

      Usuń
  5. Koronki uwielbiam pod każdą postacią... cudna brocha i cudnie pokazana.
    Na przeziębienie herbata z czystka - zapobiega, ale też szybciej stawia na nogi!
    Zdrówka życzę i podziwiam raz jeszcze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Olu :)) Słyszałam już wiele dobrego pod adresem czystka. Chyba trzeba będzie wypróbować. Jeszcze raz dziękuję :)

      Usuń
  6. Piękna koronecza, bardzo ciekawe połączenie kolorystyczne,a koronki uwielbiam choć rzadko można je u mnie spotkać, ale z wielką chęcią je podziwiam.
    W okresie jesienno zimowym często jem kaszę jaglaną dobra jest na wszelkiego rodzaju przeziębienia,(ma wysuszające właściwości) przynajmniej u mnie zadziałała,kiedyś bardzo często chorowałam na zatoki. W tamtym okresie też sól morska do płukania nosa mi pomogła,teraz stosuję jedynie profilaktycznie.
    Wracaj szybko do zdrowia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Asiu :)). Kaszę jaglaną bardzo lubię. Zresztą lubię wszystkie kasze i jem ich całkiem sporo. W ogóle staram się zdrowo odżywiać a mimo to jakoś w tym roku odporność mi bardzo szwankuje. Ale już jest lepiej. Dziękuję :)

      Usuń
  7. Zdrowia, niech cię te łamania odpuszczą. :)
    Broszka jest przepiękna. I kolory, i ogólnie że to koronka - po prostu cudo. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam sentyment do koronki, choć wolę ją na sobie niż na meblach ;) Dzięki Zuza :)

      Usuń
  8. Uwielbiam koronkę, do ślubu wybrałam suknię właśnie z niej.
    Zaś broszki z tym motywem ubóstwiam;) Muszę powiedzieć, że ten guziczek świetnie tu pasuje, poza tym jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do ślubu miałam tylko koronkowe rękawiczki i delikatną przy welonie, ale to było prawie ćwierć wieku temu ;) Asiu, napatrzyłam się na Twoje broszki tak, że po prostu musiałam swoją popełnić. To jest strasznie zaraźliwe :D

      Usuń
  9. Śliczna brocha.

    Zapraszam na Linkowe Party http://totkalove.blogspot.com/2015/10/link-party-1-zaczynamy-zabawe.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że brocha się podoba :) Dziękuję za zaproszenie i za odwiedziny.

      Usuń
  10. Koronka - jasne że tak. A szczególnie w wydaniu takim jak w Twojej broszce. Śliczny jest ten guzik i śliczna jest z nim ta broszka. Pięknie wszystko pasuje. Lecę zobaczyć co to za koraliki te semi-glazed.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu :) Jak zobaczyłam guzik w pasmanterii, od razu zwrócił moją uwagą. No i oczywiście musiałam go mieć ;-). A koraliki semi-glazed w rzeczywistości są ładniejsze niż na zdjęciach.

      Usuń
  11. Kapitalne zestawienie kolorów, świetny guzik, piękna koronkowa historia :) .. i nic dodać nic ująć .. super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory jakoś same tak się dobrały ;) Dzięki wielkie Edytko :))

      Usuń
  12. Broszka jest po prostu przeliczna, na tle tego zielonego szala wygląda obłędnie! :) Kurczę, kusicie tymi koronkami coraz bardziej :)
    Dużo zdrówka życzę, mnie zawsze stawiał na nogi sok z czarnego bzu albo czarnej porzeczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, bo taka jest rola koronki. Ma kusić i już ;).
      Dziękuję. Ze zdrówkiem już nieco lepiej. Jednak spore ilości witaminy C potrafią zdziałać cuda :).

      Usuń
  13. Uwielbiam koronki, a te koralikowe to ostatnio moja mała obsesja ;) Piękna broszka Kasiu :) Chyba zmobilizowałaś mnie do poszukania w sieci tego wzoru, bo niestety nie dysponuję książką :)
    Ściskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie połączyłaś kolory...zieleń z miodową koronką (która wyszła prześlicznie) wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczna brosia, świeża kolorystyka i guziczek mi się bardzo podoba... i zaczynam zazdrościć koronki, bo wszyscy już mają, a ja nie :(
    Co do Semi Glazed to ja też się w nich zakochałam - mam już chyba z pół kilo! :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Urzekła mnie twoja broszka koroneczka pierwsza klasa, ale środek tez śliczny myślałam gdzie ona znalazła taki kamyczek, a to się okazał guziczek :) Toho semi glazed faktycznie śliczne pare ich mam :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Koralikowa koronka jest rewelacyjna, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...