Już od paru dni zbieram się do napisania kolejnego posta, ale ciągle coś mi innego wypada. Czas po prostu goni jak szalony i ciągle mi go brak. I wcale nie dlatego, że koralikuję. Prawdę powiedziawszy nie bardzo mam czas na koraliki, ale to też nie oznacza, że je zaniedbuję. O co to, to nie. Koralików nie można zaniedbać, zapomnieć
o nich i czy po prostu odłożyć na później.Powoli, bo powoli, ale powstają kolejne prace. Dziś pokażę Wam pracę, która powstała już jakiś czas temu. Nie wiem jak to się stało, bo choć bardzo lubię broszki, właśnie u mnie na blogu jakoś broszek jak na lekarstwo. Zatem czas to nadrobić i zaprezentować wam nic innego jak broszkę właśnie. Zdecydowałam się właśnie na taką formę, bo kwiat, który zrobiłam jest dość pokaźnych rozmiarów. Ma 7cm średnicy, ale jest leciutki jak piórko. Oczywiście może też stanowić wisiorek i jestem pewna, że i w tej roli sprawdziłby się znakomicie. Jednakże mi bardziej pasował jako broszka i u mnie właśnie nią jest. Kwiat wykonałam według tutoriala Eridhan Creation ( wielkie dzięki Justynko ). Możecie go nabyć TU. Instrukcja jest napisana w języku angielskim. Jest bardzo przejrzysta, a kwiatek tylko wygląda na skomplikowany. Robi się go dość szybko i przyjemnie.Jak się dobrze przyjrzeć, to motyw kwiatowy występuje tu dwa razy. Pierwszy to sam kształt, a drugi to środek zrobiony z koralików Toho round. Mi te złoto-kremowe motywy kojarzą się z tulipanami. A wam? Nie byłabym sobą, gdybym nie zmodyfikowała wzoru ;-). Tym razem zmodyfikowałam go tylko odrobinkę. A oto efekt mojej pracy
Materiały : koraliki Toho treasure w kolorze inside color rainbow lt topaz mauve lined, Toho 15/o, Toho 8/o w kolorze gold lustered transparent pink, Toho 11/o
w kolorze ceylon rice pudding, 8 mm perełka Swarovskiego. Średnica broszki ok 7cm.
Na razie nie mam czasu, na bardziej skomplikowane i większe rozmiarowo formy, ale kiedyś i taki dzień nastąpi, że porwę się na coś zupełnie nowego dla mnie ;-). Za nim to jednak nastąpi, owładnięta urokiem budzącej się do życia i wciąż rozwijającej się flory, będę podążać w tym kierunku.Chyba nikt nie zaprzeczy temu, że motywy kwiatowe są bardzo, bardzo kobiece :-)
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich tu zaglądających. Dziękuję również za każde pozostawione słowo. Witam również nowych "podglądaczy" . Mam nadzieję, że spodoba się wam tu na tyle, że zechcecie zostać na dłużej :-)
Oj tak Kasiu, czas nas goni i nie chce zwolnić a doba nijak się nie wydłuża ;) Brosza jak zawsze u Ciebie przepiękna i rewelacyjnie wykonana. W ogóle wzory od Eridhan to bardzo wdzięczny temat :)
OdpowiedzUsuńOoo tak, Justyna ma wiele ślicznych wzorów na swoim koncie. A i jej tutki są dopracowane. Jedyną ich wadą ( a może właśnie zaletą ) jest to że są napisane po angielsku. Ale jak widać i ja sobie poradziłam ;). Dzięki wielkie Karolcia :)
UsuńKolejna piękna praca. Cudowne kolory i oczywiście dopieszczone zdjęcia. Kolejne bajeczne obrazki do oglądania przed snem (nie po to żeby mnie usypiały, ale żeby się kolorowo i bajecznie śniło). Buziaki.
OdpowiedzUsuńWiem Elu, wiem, że oglądasz moje zdjęcia po to by mieć kolorowe sny. Mam nadzieję że takie właśnie są ;). Dzięki ci bardzo. Buziaki :*
UsuńA jak dla mnie - gwiazda betlejemska Kasiu! Broszka wyszła Ci przepiękna, a ja zdecydowanie widzę ją przy jakiejś świątecznej kreacji :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się z gwiazdą betlejemską skojarzyła, ale nie chciałam tego głośno mówić o tej porze roku he he.Ale maj to okres I komunii św. , ślubów, więc można ją przypiąć to jakiejś ekstra kreacji. Buziole :*
UsuńKwiat jest piękny, i kolory cudnie dobrane :)
OdpowiedzUsuńCzas pędzi, szkoda że doba nie jest choć o dwie godziny dłuższa ;) Byłoby fajnie...
Nie wiem czy gdyby doba była dłuższa o 20 godzin, to mi nie byłoby ciągle za mało ;). Wielkie dzięki Aga :)
UsuńPrzecudowny kwiat i naprawdę świetnie dobrane kolory - nie pomyślałabym, że mogą tak dobrze wyglądać razem :) Mam wrażenie, że jakimś dziwnym sposobem doba nam się ostatnio skróciła - też nie mam na nic czasu :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Aniu, że miałam mały kłopot właśnie z doborem kolorów. Kwiatek Eridhan jest bardziej "strojny", a mi zależało na tym by mój był prostszy i bardziej stonowany kolorystycznie. Cieszę się, że Ci się podoba :) Musimy też wymyślić jakąś machinę do spowalniania czasu ;)
UsuńJeju jaki piękny, po pierwsze Justyna ma niesamowity talent do wymyślania takich form, a Ty niesamowite wyczucie do dobierania kolorów.
OdpowiedzUsuńTeż widzę tulipanki:)
Co do koralików, dziś odwiedziła mnie dawno nie widziana koleżanka i padło z jej ust pytanie czy mi te koraliki jeszcze się nie znudziły. No przecież to jest nie możliwe!!! Jak się mogą znudzić skoro tyle jeszcze do odkrycia i wydziergania, na przykład taki kwiat:)
No właśnie - jak to się może znudzić ;p Moja siostra z kolei, po tym jak zobaczyła mój koralikowy arsenał, stwierdziła, że mam BARDZO DUŻO koralików. Na co ja szczerze odpowiedziałam "To ? To jest nic" To kropelka w morzu. Jest tyle kształtów, wielkości, kolorów....i nieskończenie wiele możliwości ich wykorzystania!!! Wystarczy użyć wyobraźni :)
UsuńAsiu, takie pytanie może chyba tylko zadać osoba, która nie ma do czynienia z koralikami i nie wie ileż one znaczą dla takich jak my he he;). Oj mamy jeszcze wiele do zrobienia. Justynę podziwiam, ze jej wyobraźnię i talent. Chyba nie byłabym w stanie wymyślić coś równie pokręconego. I cieszę się, że i Ty widzisz tulipanki :D
UsuńAga, ja ciągle powtarzam mężowi, że moje kuferki z koralikami to "pikuś", bo gdybym zapragnęła mieć choć po jednym kolorze z każdego kształtu i rozmiaru koralików, to mąż poszedłby z torbami ;)
Piękny kwiatuszek. Podziwiam nie tylko ta pracę ale wszystkie zamieszczone na blogu. Gratuluję wielkiego talentu i milion pomysłów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na moje skromne początki w koralikowaniu i nie tylko.
Bardzo dziękuję Bożenko :) Talent to rzecz wrodzona, o którą należy dbać i pielęgnować. Wiele też można osiągnąć ciężką pracą. Wystarczy tylko chcieć ;)
UsuńPozdrawiam Cię ciepło
Ale piękności, jak cie nie ma to nie ma, ale jak się pojawisz to jest co podziwiać. Naprawdę cudny.
OdpowiedzUsuńDziękuję Sabinko :) Jak wydłużę dobę choć o parę godzin, będę się tu częściej udzielać ;)
UsuńCo wejdę na twojego boga widzę, bardzie zaawansowane projekty! Jestem oczarowana!
OdpowiedzUsuńAsiu, nie można stać w miejscu. Trzeba się rozwijać ;) Wielkie dzięki :))
UsuńWspaniała piękność!!! Jestem zauroczona po uszy tym cudem ( o innych już nie wspomnę:))))
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Bożenko ;)) Ale poczekaj na te, których jeszcze nikt nie widział ;)
Usuńpiękność nad piękności - ja bym chętnie przypięła tą broszkę ale tak na rękę na bransoletkę do tego czarna suknia i prosto na bal ... rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńKarola, marzenia są takie fajne :) Dzięki kochana :)
UsuńO tak - motywy kwiatowe są mega kobiecie. A Twoje prace są coraz lepsze i lepsze....i coraz bardziej skomplikowane. Myślę, że nim ja zrobię taki jeden kwiatek, Ty już zaskoczysz nas całą kwiecistą kolią z koralików ;p Ps. Ten wisior, który miałaś na sobie na wernisażu był boski! To prawda, że zdjęcia w Internecie nie oddają piękna biżuterii. Ściskam :)
OdpowiedzUsuńOj Aga, nie podpuszczaj mnie tu ;) Ale to fakt, wpadłam w motywy kwiatowe. Zatem chyba czas pokazać światu to co Ty już miałaś okazję zobaczyć na żywo ;) Buziaki :*
UsuńŚwietny kształt! I wiesz Kasiu, jak patrzę na te zdjęcia, to piąte podpowiada mi że ten kwiat świetnie by również wyglądał jako ozdoba na szerokiej bransoletce ;-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, super pomysł!
UsuńO widzicie dziewczyny, jaki macie fajny pomysł! Będę musiała pomyśleć o jakiejś bazie na bransoletkę do której można by przypiąć tą brochę. Dzięki Beatko za przemiłe słowa jak i za podsunięcie pomysłu. Buziole :*
UsuńWspaniale się prezentuje, choć nie cierpię różu;) Ponieważ mam bujną wyobraźnię to sobie go wyobrażam bez różowości i wzór jest cudowny:D
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Aga :) Nie wiem czy to kwestia ustawienia Twojego monitora czy może zasugerowałaś się nazwą "mauve", ale zapewniam Cię że z "mauve" z Toho round nie ma to wiele wspólnego. No chyba, że blogger znowu kolory przekłamał.Ten kolor jest raczej czerwony niż różowy. I to dość ciemno czerwony z benzynkową poświatą.
UsuńNo na moim ekraniku to wygląda jak taki róż ciemny:) ale wyobrażałam sobie, że to czerwień:D Ach ta moja wyobraźnia:D
UsuńPrzyglądam się tym koralikom i dochodzę do wniosku, ich kolor faktycznie jest dość trudny do zdefiniowania. Powiedzmy, że jest to czerwień z odrobiną maliny ;) A co, w końcu od czego jest wyobraźnia :D
UsuńNa razie nie mam czasu na większe formy i bardziej skomplikowane.. A to na zdjęciu nie jest skomplikowane?? Hmm ciekawe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzorek :))
Zapraszamy do nas :))
Dziękuję dziewczyny :) No właśnie wbrew pozorom to wcale nie jest skomplikowana forma.Cały czas robi się "dookoła" peyotem zmieniając tylko wielkość koralików.
UsuńUna preziosa meraviglia!!
OdpowiedzUsuńTante grazie Maria:) Abbracci
UsuńCiao dolcissima come sempre realizzi cose stupende..questa spilla è meravilgiosa..adoro i colori scelti..stupenda....è un incanto...Un bacione grande...<3
OdpowiedzUsuńCiao carissima :) Sei dolcissima. Grazie mille, bella. Bacioni grandissimi :*
UsuńTen róż ma niesamowity odcień. pięknie komponuje się ze stonowanym środkiem. Śliczności :)
OdpowiedzUsuńDziękują Asiu :) . Już napisałam powyżej, że to raczej czerwień niż róż. Tak czy inaczej, lubię oba odcienie ;)
Usuńjeeeej! cudo, magia, majstersztyk :) dech zapiera, ach :)
OdpowiedzUsuńOddychaj, oddychaj! Nie chcę by moja broszka pozbawiła Cię tchu ;) Wielkie dzięki kochana :*
UsuńKasiu, broszka wygląda bardzo przyjemnie :) Lubię takie kwiaty, rozkwitające na bluzkach, czy marynarkach :)
OdpowiedzUsuńU mnie koraliki na broszkę kwiat też czekają, ale ten czas jakoś nie chce się zatrzymać. Mam nadzieję, że na Dzień Matki zdążę :)
Ściskam Cię Kasiu gorąco i serdecznie pozdrawiam :)
Asieńko, na Dzień Matki musisz zdążyć :) Mną ostatnio owładnęły kwiaty i na pewno Was nimi to trochę zasypię. Szykuj się zatem na kolejny kwiatowy post ;). Buziaki wielkie :*
UsuńKasiu, na pewno będą piękne :)
UsuńI dla Ciebie również posyłam buziaki :)
è stupenda...come tutto quello che esce dalle tue manine d'oro...l'avevo già vista sulla pagina fb... uno splendore... ciao, un bacio ^_^
OdpowiedzUsuńCiao carissima .Grazie di cuore. Un grande bacione :*
UsuńUmiesz Kasieńko oczarować swoimi pracami! Oj, umiesz jak mało kto :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle urzekający kwiatuszek :)
Ściskam mocno :*
Edytko, bardzo Ci dziękuję :) Ale to dopiero początek mojego czarowania ;) Moc uścisków :*
Usuńi co tu dużo pisać! CUUUUUUDDDDOOOO!!! :)
OdpowiedzUsuńTo ja też krótko DZIĘKUJĘ :)
UsuńWunderschoen!
OdpowiedzUsuńDanke! :)
Usuńcudowny :) i kolorki bardzo gustownie dobrane :) buziaki od zabieganej Sylwi
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazłaś czas w tej gonitwie, by do mnie zajrzeć i że brocha ci się podoba . Buziaków moc dla zabieganej Sylwii :) I zwolnij odrobinkę ;)
Usuń...i u mnie doba zdecydowanie się kurczy ostatnio, a pracy i obowiązków przybywa... no i znowu gdzieś na szarym końcu jestem :P ale przyznam, że brocha cudo (choć dla mnie trochę strojna) i sprawia wrażenie zdecydowanie pracochłonnej.
OdpowiedzUsuńMówisz Aga, że moja trochę strojna.... masz rację. A widziałaś oryginał ;)? Wygląda na to, że nam wszystkim jakoś czas za szybko ucieka, ale miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe. Dzięki :)
UsuńJaki on piękny Kasiu! :) Już sobie go wyobraziłam na włosach nie wiem czemu mimo że to broszka :) Prawdziwe cuda wyczarowujesz z tych koralików :) A na pierwszy rzut oka skojarzył mi się z rozgwiazdą ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asieńko :) O widzisz i to jest kolejny pomysł na wykorzystanie tej broszki.Myślę, że wpięta we włosy, np gdzieś koło koczka, wyglądałaby super. A rozgwiazdy bardzo lubię ;)
UsuńTeż mam wrażenie, że czas goni jak szalony - z każdym rokiem szybciej. No ale cóż, skoro nie mamy na to wpływu, musimy znaleźć jakis złoty środek, żeby robić jak najwiecej rzeczy, które sprawiają nam radość i dają satysfakcję. A ta broszka jest po prostu Urocza!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :) Masz rację. Musimy robić to, co sprawia nam przyjemność, daje radość i satysfakcję, bo w tym jest cała radość życia. A czas i tak się na nas oglądać nie będzie, tylko będzie sobie mijał i mijał ;)
UsuńBardzo elegancka broszka :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za różową kolorystyką, ale forma piękna i wg mnie bardzo pracochłonna...Podziwiam :)
Pozdrawiam serdecznie Kasiu :)
Dziękuję Ewuś :) Trochę czasu i pracy mi zabrała ta broszka, ale od czasu do czasu trzeba popełnić coś niestandardowego. A kolor jest bardziej czerwony niż różowy ;)
UsuńŚciskam Cię mocno :)
Przepiękny kwiatek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Arku :) Miło, że zajrzałeś do mnie :)
UsuńPięknie, bardzo podoba mi się ten dobór kolorów:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalia :))
UsuńJest wspaniały, każde Twoje prace są wyjątkowe! Dobór kolorów tutaj sprawił, że wygląda to naprawdę majestatycznie!;)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Amando :) Chciałam trochę pozbawić tej "majestyczności" moją broszkę i jak widać nie udało mi się he he.
Usuń