Miał być słoneczny długi majowy weekend, ale u mnie dzisiaj deszcz pada i zimno się zrobiło. Siedzę sobie przed komputerem i podziwiam wasze prace. I tak sobie pomyślałam, że może i ja napiszę jakiś post i się wam pochwalę.
Z pewnością już wiele z was słyszało o inicjatywie JOIS. Już jakiś czas temu i ja dołączyłam do tej inicjatywy i stałam się projektantką marki JOIS. Przypomnę tu tylko, że JOIS
to marka stworzona przez grupę prawie siedemdziesięciu zdolnych, polskich
rękodzielniczek. Przez dziewczyny, które tworzą biżuterię z pasją i radością.
To odpowiedź na ogrom zalewającej nas zewsząd tandetnej biżuterii, która często
reklamowana jest jako coś oryginalnego i wyjątkowego. Tymczasem klienci nie przypuszczają
nawet, że w naszym kraju mieszkają osoby tworzące rzeczy piękne
i niebanalne, a często jedyne w swoim rodzaju. Tylko nie mają wsparcia
finansowego wielkich koncernów, które lansują modę dla „klonów”. Stąd
inicjatywa i pomysł na to, by się zrzeszyć i pokazać, że polskie rękodzieło istnieje i
stanowi alternatywę dla osób poszukujących rzeczy nietuzinkowych. A także dla
tych, którzy cenią doskonałą jakość. To także wzajemne wsparcie i reklama dla twórców polskiego rękodzieła.
W myśl
przysłowia - cudze chwalicie, swego nie znacie. W
tej chwili JOIS to przede wszystkim bransoletki oraz naszyjniki szydełkowo-koralikowe (ang.
bead crochet oraz bead crochet rope), wykonane z maleńkich szklanych koralików, najwyższej jakości. Tego typu bransoletki czy naszyjniki dają możliwość personalizacji produktu. Kontaktując się z projektantką można nie
tylko kupić gotową bransoletkę czy naszyjnik, ale również zamówić je w swoim ulubionym kolorze lub wzorze.
Biżuterię
JOIS można podziwiać na blogu http://myjois.blogspot.com oraz na fanpage’u: https://www.facebook.com/MyJois .
Bransoletkę, którą chcę wam dzisiaj pokazać zaprojektowałam specjalnie dla JOIS. Została wykonana z koralików Toho w rozmiarze 11/o. Toho w kolorze hematytu połączyłam z koralikami Fire Polish w odcieniu czerwieni. Bardzo lubię takie połączenie różniej wielkości koralików. Możecie je zobaczyć choćby TU . Bransoletka to sznur szydełkowo- koralikowy na 9 koralików w rzędzie, wykonany metodą ukośnikową.
Do bransoletki dołączyłam koraliki z hematytu oraz czerwony szklany kryształek. Wzór mojego pomysłu, najprostszy z najprostszych.
Hematyt to naturalny minerał . A czy wiecie, że ciemny, srebrzysto czarny na zewnątrz, po przekrojeniu ukazuje rdzawo czerwony środek? W starożytnym Babilonie uważany był za Kamień Wojowników. Jest symbolem trwałości, siły, trzymania się zasad, poświęcenia, ale również atrakcyjności i osiągania zamierzonych celów. Myślę, że to wystarczająca ilość powodów, by go nosić ;-).
Materiały : koraliki Toho 11/o w kolorze hematite oraz trans rainbow ruby, 3mm Fire Polish w kolorze mid siam ruby AB, koraliki naturalnego hematytu, szklany czerwony czeski kryształek, metalowe antyalergiczne elementy wykończeniowe. Długość bransoletki wraz z zapięciem 21 cm. Szerokość ok. 1,1 cm.
To jeszcze nie koniec mojego chwalipięctwa. Właśnie otrzymałam kolejne wyróżnienie "Liebster Award" od Betki i jej bloga. Elu, z całego serca ci dziękuję :-). Zajrzyjcie na blog Eli, bo właśnie pokazała przepięknie oprawiony labradoryt. Zapewniam was też, że znajdziecie tam mnóstwo pięknych i ciekawych prac. Zobaczycie też coraz to lepsze zdjęcia. Ela idzie pod tym względem jak burza i doskonali swój koralikowy i fotograficzny warsztat.
Tradycyjnie też nie nominuję kolejnych blogów, bo po prostu nie jestem w stanie wytypować tych "wybrańców". Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Dziękuję bardzo za wszystkie pozostawione tu komentarze. Miło mi też powitać nowych obserwatorów. Cieszę się ogromnie, że jest was już 200 !
Mam nadzieję, że pogoda okaże się łaskawsza i wyjdzie słoneczko z za chmur. Życzę wam zatem miłej majówki ! :-)
Kasiu przepiękna bransoletka i cudne zdjęcia! Małe dzieło sztuki! Ja osobiście uwielbiam hematyt, chociaż wiem, że nie każdy go lubi.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci pięknego wyróżnienia, no i witaj w Jois:)
Dziękuję Asiu :) Myślę że z hematytem jest jak z piaskiem pustyni. Jedni lubią inni nie. Sama długo nie mogłam się przekonać do hematytu, ale teraz bardzo go lubię.
UsuńNie mogłam sobie darować tak miłego towarzystwa jak Jois ;)
Przepięknie się ta czerwień z hematytem komponują, a różnica wielkości koralików sprawie, że bransoletka choć prosta w formie jest elegancka i ciekawa. Bardzo mi się podoba no i ach te zdjęcia ... super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko :) Kiedy robiłam tą bransoletkę nie do końca byłam zadowolona i nie mogłam się zdecydować czy mi się podoba czy nie. Jakoś ta czerwień nie do końca mi pasowała, ale ostatecznie jednak jest na plus ;)
UsuńBransoletka jest mega fajna. Świetny pomysł połączenia Toho z FP i w tych właśnie kolorach. Śliczne do tego dyndadełka.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Jois duuużo dzięki Tobie zyska.
Elu, dziękuję Ci bardzo :). Połączenie FP i Toho już bardzo mi się spodobało przy "oszronionym" naszyjniku.Teraz przyszła kolej na bransoletkę, ale na pewno nie jest to jeszcze koniec takiego połączenia ;)
UsuńBransoletka jest przepiękna, w świetnej kolorystyce, fantastycznie się prezentuje, a dodatkowo dyndadełko dodaje jej dużego uroku :) No cudeńko po prostu, nic dodać nic ująć ;)
OdpowiedzUsuńPS: Pogoda u mnie też się zrobiła do bani, więc życzę nam wszystkim więcej słońca :)
Dziękuję Aniu :) U mnie dziś słoneczko nieśmiało wygląda zza chmur, więc jest nadzieja. Może to śmiesznie zabrzmi, ale właśnie te dyndadełka były kropką nad "i" i sprawiły, że ta bransoletka zaczęła mi się podobać :D
UsuńPrzepiękna i jedyna w swoim rodzaju :) Właśnie też siedzę w hematycie, ale co chwila go porzucam na rzecz czegoś bardziej kolorowego, chyba lato wzywa :) Ale Twoje hematyty i latem można nosić!
OdpowiedzUsuńLato coraz bliżej, więc będzie szaleństwo kolorystyczne, oj będzie ;) Na razie też porzucam hematyt i biorę się za kolorki. Dzięki Aguś :*
UsuńUwielbiam to zestawienie kolorystyczne... chyba moje najulubieńsze ;-) i to od kilku sezonów - zarówno w ubiorze jak i biżuterii. Niestety mój ukośnik pozostawia wiele do życzenia, więc póki co mogę tylko podziwiać i zazdraszczać ;-), z nadzieją, że może kiedyś i ja się pochwalę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo :-)
Cieszę się bardzo Olu, że trafiłam w Twoje najulubieńsze zestawienie kolorystyczne :-)). Z tym ukośnikiem miałam problem, bo kordonek był strasznie śliski i źle mi się robiło. Jestem pewna, że za niedługo pochwalisz się swoim, równiutkim ukośnikiem ;-). Ściskam Cię majowo :-)
Usuńcudowne dzieło i piękna sesja - połączenie kolorów świetne i te różne wielkości kryształków - cud miód i malina - cieszę się że wspierasz dzielnie Polskie rękodzieło i że coraz szerzej "lansuje" się modę na to co Polskie i ręcznie stworzone z pasją :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Karola :) Ja się cieszę, że nastała moda na promowanie tego co polskie, bo mamy naprawdę świetne wyroby, nie tylko rękodzielnicze i powinniśmy być z nich dumni.Mam jednak wrażenie, że wciąż większość woli kupować to co wyprodukowano w Azji, bo jest po prostu tanie :(
UsuńŚwietna kolorystyka! Bransoletka elegancka i ciekawa..
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje dzieła ;)
Bardzo Ci dziękuję P iwonio :))
UsuńPo pierwsze- podziwiam Cię za bycie projektantką w Jois :) . A bransoletka... no cóż- powaliła mnie jak rzadko co :D . I czerwień z hematytem Toho połączona z wzorem...
OdpowiedzUsuńAsiu, nic nie stoi na przeszkodzie byś i Ty dołączyła do Jois, jeśli tylko masz ochotę. Będzie nam miło powitać Cię w naszych szeregach ;). Bardzo się cieszę, że aż tak bardzo podoba Ci się ta bransoletka, że była w stanie Cię powalić ;)
UsuńKasiu Twoje prace powalają! Z pozoru zwyczajny sznur, a w Twoim wykonaniu to prawdziwe dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna bransoletka!
Aż się zawstydziłam, Edytko! Dziękuję Ci bardzo :**
UsuńUwielbiam hematyt i jego kolor, więc Twoja bransoletka po prostu nie może mi się nie podobać ;) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) Widzę, że hematyt ma sporo miłośniczek. Pozdrawiam Cię majowo :))
UsuńTą bransoletką mnie rozłożyłaś na łopatki. Bardzo mnie ujęła. O połączeniu kolorów już nie wspomnę bo hematyt również uwielbiam. Świetny wzór.
OdpowiedzUsuńHe he to już drugi raz, kiedy rozkładam Cię na łopatki. Został mi jeszcze raz ;) Dzięki Dorotko. Cieszę się że tak Ci się podoba ta bransa :)
Usuńprzepiękna ta bransa,i połączenie tych kolorów,cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńJustynko, bardzo Ci dziękuję :))
UsuńPiękna :) Ja trochę boję się (w moim wykonaniu oczywiście) połączenia koralików rożnych rozmiarów, bo coś czuję, że wyjdzie mi tylko jedno ;)
OdpowiedzUsuńA ja coś czuję, że wyjdzie i to całkiem fajnie ;) Próbuj Magda ! Buziaki :*
UsuńDziękuję w imieniu wszystkich projektantek Jois, że o nas wspomniałaś :-) Miło jest mieć w swoim gronie tak utalentowaną i twórczą (wbrew niektórym opiniom ;-) ) osobę. A tak na marginesie - piękna bransoletka. Uwielbiam to połączenie kolorów. Na początku roku też bawiłam się tą kolorystyką, aż żałuję, że zrobiłam tylko komplet dla koleżanki, a dla siebie nie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Beatko :) To mi jest bardzo miło, że mogłam dołączyć do tak zacnego grona i wspólnie z Wami tworzyć markę Jois :)
UsuńSiedzę i podziwiam i nie mogę przestać! Ta bransoletka jest po prostu idealna:)
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę, że tak Ci się podoba. Dzięki Natalia :)
UsuńPrześliczna bransoletka zresztą jak twoje inne prace . Ja niestety ukośnika nie mogę załapać . Pozdrawiam Joanna
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :). Mnie też ukośnik z początku bardzo przerażał, ale okazało się, że wcale nie taki straszny na jakiego wygląda.Nie poddawaj się tylko próbuj do skutku ;) Pozdrawiam Cię ciepło :)
UsuńNiestety ukośnik to nie dla mnie , czy mogę podpatrzyć twój wzór i zrobić podobną bransoletkę ? Pozdrawiam Joanna
UsuńAsiu, więcej wiary w siebie ! ;) Proszę bardzo, podpatruj. Będzie mi bardzo miło :)
UsuńDziękuje ;)
UsuńPięknie się prezentuję, jest bardzo ciekawa i kolorystyka mi się bardzo podoba :) Naprawdę urzekająca Kasiu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :) A ja długo miałam co do niej mieszane uczucia.
UsuńUmiejętne połączenie kolorów i perfekcyjne wykonanie zawsze daje niesamowity efekt nawet przy najprostszym wzorze! Uwielbiam hematyty od zawsze, to kamień który świetnie wygląda zarówno w połączeniu z innymi jak i samodzielnie, nieprawdaż? A moc ma magiczną ;-)
OdpowiedzUsuńTak Beatko, zgadzam się z Tobą, że hematyt wygląda świetnie zarówno solo jak i w towarzystwie.Ale musi to być odpowiednie towarzystwo ;) Magia jest wokół nas ;)
UsuńJest piękna, ja też bardzo lubię hematyt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko :) To jest nas już całkiem spore grono miłośniczek hematytu ;)
UsuńKasiu i co ja napiszę? cudo zrobiłaś <3 pięknie się prezentuje to połącznie toho i fp ach powzdycham sobie jeszcze nad zdjęciami tej cudownej bransoletki......pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwuś :) Ja też uwielbiam połączenie fp i toho. Już dziergam kolejną bransę z tym zestwawem ;) Ściskam cię mocno :)
UsuńKasiu, Twoja bransoletka jest obłędna! Idealny pomysł z tym połączeniem różnej maści czerwoności z hematytem, który uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i z niecierpliwością czekam na kolejne cudowne projekty z logo jois :)
Buziaki
Dziękuję Asieńko :) W Jois to my sobie razem podziałamy! ;) Buziaki
UsuńŚliczna ta bransoletka :) Nosiłabym taką z miłą chęcią. Może kiedyś sobie uplotę ;) Po raz kolejny kusi mnie, żeby nauczyć się tego ściegu "bead crochet". I na pewno to zrobię - w swoim czasie ;) Ps. Gratuluję wyróżnienia!
OdpowiedzUsuńDzięki Agatko :) Ty to taka zdolna bestyjka jesteś, że ze sznurem poradzisz sobie w mig ;)
UsuńJak Ty to robisz, że zwykłe sznury szydełkowe wyglądają u Ciebie tak bajecznie! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo nie ja, to samo się jakoś tak robi ;) Dzięki wielkie Kasiu :) Pozdrowienia !
UsuńHematyt jak zwykle wspaniale się prezentuje, a czerwień tylko podkreśla jego urok:) Gratuluję uzyskania logo jois:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :))
UsuńCiao dolcissima!..sai che per me ogni tua creazione è un sogno??..*_*..questo bracciale è bellissimo!!!!!!!!!!!!!*_*Un bacione grande dolcissima!!!<3
OdpowiedzUsuńCiaoo dolcissima! Wow!Davvero? Allora sono molto felice :D . Un grande bacione <3!!!
Usuńpiękne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńu mnie słoneczko ładne :)
To pewnie przez te kolorki słoneczko świeci ;) Wielkie dzięki
UsuńUwielbiam hematyt, a w połączeniu z czerwienią wygląda obłędnie. Zresztą co tam hematyt.. bransoletka to dopiero cudeńko :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie miłośniczek hematytu ;) Dzięki bardzo Aga :)
UsuńObłędna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńSuper bransoletka :) Dodatkowe czerwone kryształki dodają super efektu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że się podoba :))
UsuńPowiem krótko, ogromnie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńA zdjęcia mmmmmmmmmm :)
Wielkie dzięki Ewuś :)
UsuńObłędnie piękna !
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Emilko :))
Usuń