Od wczoraj zabieram się za pisanie posta i jakoś zabrać się nie mogę. O ile moja wena dotycząca tworzenia biżuterii jest w świetnej kondycji, tak wena literacka totalnie opadła. Jesienna chandra czy ki diabeł? No dobrze. Trzeba się spiąć i napisać, choć kilka słów. Dzisiaj nie będę się zbytnio rozpisywać, bo w poprzednim poście właściwie napisałam wszystko na temat kolczyków z briolettkami w kształcie kropli rosy. Poprzednie Vivelli były w kolorze wrzosowego różu, tym razem przyszedł czas na fiolet. Fiolet to jeden z moich ulubionych kolorów, choć w dzieciństwie wręcz go nienawidziłam. Hmmmm, jak widać, z wiekiem gusta się zmieniają. Podobnie jak w przypadku różowych kropli rosy, fioletowe briolettki połączyłam ze złotem w odcieniu różu, tzw. złotem KC. I te kwarcowe briolettki posiadają mikro fasetki, dzięki którym światło przepięknie się załamuje wykonując na powierzchni swój taniec. Do fioletowych kropli dołożyłam równie pięknie fasetowane kuleczki fioletowego kwarcu. Taki mały drobiazg, a kolczyki wyglądają ciut inaczej niż różowe poprzedniczki. Postanowiłam jednak pozostać przy prostej, klasycznej i jednocześnie eleganckiej formie. Taka właśnie forma pozwala na to, by całą uwagę poświęcić temu, co w tych kolczykach najpiękniejsze. Czyli fasetowanym briolettkom kwarcu ametystowego o kształcie kropel rosy 😊.
Materiały : fasetowane briolletki kwarcu ametystowego o kształcie kropli rosy, fasetowane kulki kwarcu, metalowe elementy wykończeniowe w kolorze złotym.
To Goździeniec fioletowy (Clavaria zollingeri). No, powiedzcie same. Czyż nie jest piękny??? To tak w nawiązaniu do dzisiejszych fioletów. Pamiętajcie. Inspirację można znaleźć dosłownie wszędzie 😉.
Zarówno te jak i poprzednie kolczyki bardzo mi się podobają. Piękny ten fiolet. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. Cieszę się, że obie pary kolczyków Ci się podobają :) Pozdrawiam ciepło.
UsuńKolejne cudne kolczyki!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPiękny węgierkowy kolor i przepięknie mieniące się fasetki - czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuń