poniedziałek, 6 lutego 2017

Komplet Tulameen

Chciałabym bardzo pokazać Wam jakąś super ambitną i kreatywną pracę, ale niestety mój czas, skurczył się ostatnio do rozmiaru mini i najnormalniej w świecie, nie mam czasu na koraliki. Z drugiej strony nie samymi koralikami człowiek żyje. Tak wiem, brzmi to "w moich ustach" nieprawdopodobnie, ale przekonałam się, że i tak można. Nie martwcie się. Nie porzuciłam koralików. Zamieniłam je chwilowo na równie piękne minerały. Prawdę powiedziawszy, nie zdawałam sobie sprawy z tego, ile różnych kamieni mieszczą moje pudła ze skarbami. Są w nich kamienie całkiem zwyczajne, mniej zwyczajne, niezwykłe, a nawet prawdziwe okazy. Spodziewajcie się zatem, że w najbliższym czasie pomęczę Was trochę kamyczkami 😉

Dzisiejszy post oddaję dwóm minerałom, które chyba wszyscy bardzo dobrze znają. Minerałom, które stworzyły bardzo zgrany duet w postaci kolczyków i pasującej do nich bransoletki.

Pierwszym z nich jest jadeit. Jadeit jest minerałem występującym w wielobarwnych bryłach o różnych kolorach: zielonym, pomarańczowym, brązowym, niebieskim, kremowym, białym, lawendowym, czerwonym, perłowym, szarym i czarnym. Kolory się mieszają i tworzą wzory lub żyłki w skale. Choć jadeit ma dość szeroką naturalną paletę barw, barwi się go na  takie kolory, jakie podsunie ludzka wyobraźnia. Jest to minerał rzadko występujący, znany także pod nazwą żad imperialny. Nazwa jadeit pochodzi od hiszpańskich Konkwistadorów, którzy często nosili amulety wykonane z jadeitu. Nazywali ten kamień „piedra de ijada” (kamień lędźwiowy), wierząc, że chroni przed dolegliwościami. Z ciekawostek, można powiedzieć, że dzięki swojej budowie jadeit będzie sam bronił nadanej mu barwy do upadłego. Nie straszne mu słońce czy gorąco. Jeśli chodzi o biżuterię, to jest to ogromna zaleta. Można go nosić, bez strachu, że wyblaknie, czy straci kolor.


Kolejnym minerałem jest lapis-lazuli. Lapis-lazuli to zachwycający kamień, który swoją przepiękną, obrazową nazwę bierze od arabskiego azul i perskiego lazhward oznaczających kolor niebieski i niebo. Czasem nawet autorzy prac o minerałach błędnie utożsamiają go z lazurytem, pomimo faktu, że lazuryt jest minerałem, natomiast lapis-lazuli zawiera lazuryt jako jeden ze składników. 
Lazurowy lapis z drobinkami złotego pirytu z łatwością łączy się z wieloma kolorami. Dziś mogę go Wam zaprezentować w towarzystwie wiśni.


Materiały: 6 mm kulki lapis lazuli, 3 cm krople jadeitu wiśniowego, 10 mm kula jadeitu wiśniowego,15 mm bigle ze stali chirurgicznej, ozdobne metalowe elementy wykończeniowe. Długość całkowita kolczyków to 6 cm. Długość bransoletki - 17,5 cm.


kolczyki z jadeitami, lapis lazuli, jadeite earrings, miracolo

kolczyki z jadeitami, lapis lazuli


Do kolczyków zrobiłam bardzo prostą, można by rzecz, ascetyczną bransoletkę. Jadeitową kulę, w kolorze prawie identycznym, jak wiśniowe krople, połączyłam z mniejszymi kuleczkami lapisu- lazuli. Do tego dołożyłam łańcuszek. Dość delikatny i klasyczny w strukturze, ale na tyle wytrzymały, by poradzić sobie z ciężarem kamieni.


I w komplecie:

kolczyki z jadeitami, lapis lazuli, jadeite earrings



Starałam się na wszelkie możliwe sposoby, pokazać Wam na zdjęciach prawdziwy kolor jadeitów, ale choćbym nie wiem, co robiła, blogger lepiej wie, jaki kolor mają kamienie 😕. Musicie mi wierzyć na słowo, że w rzeczywistości są koloru wiśniowego lub bordowego, jak kto woli, ale na pewno nie są tak różowe, jak pokazuje blogger.

Dziś było bardzo skromnie. Jeśli czas mi pozwoli, obiecuję, że w kolejnym poście znajdzie się coś bardziej "wypasionego".

Kończąc, witam w moich progach nowe obserwatorki 😊. 
Dziękuję też za to, że do mnie zaglądacie i zostawiacie ślad w postaci komentarzy. 
Ściskam Was mocno ! 😊




21 komentarzy:

  1. Piękne...a kolory bardzo mi się podobają:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny komplet, taki do noszenia bez przerwy :) Mam chyba identyczne jadeity, więc wiem jaki kolor mają w rzeczywistości - nietuzinkowe połączenie z lapisami, ale naprawdę bardzo trafione, jak zawsze u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :) To fakt. Lubię mieszać i eksperymentować z kolorami. Tym bardziej się cieszę, kiedy moja mieszanina podoba się innym :)

      Usuń
  3. Wersja narzucona przez blogger bardzo mi się podoba. Mam takie jadeity i sama nie wiem czy czasem w wersji różowej nie podoba mi się bardziej :)). W każdym razie śliczne - solo i w komplecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Elu :) Im dłużej patrzę na blogerową wersję, tym bardziej zaczynam żałować, że jadeity nie są jednak różowe...

      Usuń
  4. Komplecik cudny :) A co do kolorów to dobrałaś je idealnie, mnie się one podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne, wspaniałe kolorki mają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skromnie, ale z klasą :) uwielbiam lapis- lazuli :) w ogóle uważam, że kamienie naturalne biją na głowę szklane kryształki i kaboszony :) i w cale nie muszą być ogromnych rozmiarów żeby wyglądać efektownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą Judytko. Szkiełka choćby najpiękniejsze, to jednak tylko szkiełka. A natury nic nie przebije. Takich maleńkich kamyczków mam sporo i mam nadzieję, że niedługo i one ujrzą światło dzienne ;)

      Usuń
  7. Cudowny komplet, lekko minimalistyczny, ale zachwycający. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Zuza, że Ci się podoba :). Ostatnio ciągnie mnie właśnie w stronę minimalizmu i prostoty. Oby mi nie przeszło ;)

      Usuń
  8. Ja tam kamyczki uwielbiam, więc z wielką chęcią je pooglądam:) W szczególności jadeity i lapis lazuli, które są w czołówce moich ulubionych kamyczków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno się oprzeć, kiedy widzi się jadeity w kolorach tęczy :) Lapis-lazuli też uwielbiam i na pewno jeszcze znajdzie się w jakiejś mojej pracy. To teraz moja kolej na oglądanie Twoich kamyczków :)

      Usuń
  9. Prawdę mówiąc zaskoczyłaś mnie informacją, że jadeit to minerał rzadko występujący. Bardzo lubię te kamienie właśnie za to, że można je dostać niemal w każdym kolorze :-)
    Zestawienie kolorów piękne. Kolczyki idealne, proste lecz eleganckie.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, trudno w to uwierzyć, że jadeit to rzadki minerał, biorąc pod uwagę to, w ilu kolorach i kształtach można go kupić, ale to prawda. Chyba też niewiele osób zwraca uwagę na to, że o ile my, koralikowe dziewczyny, bardzo chętnie po niego sięgamy, tak jubilerzy raczej omijają go szerokim łukiem. A to dlatego, że nie nadaje się do potraktowania go palnikiem czy piecem jubilerskim. Słońce mu nie szkodzi, ale "piekielna" temperatura już tak.
      Pozdrawiam Cię gorąco i dziękuję :))

      Usuń
  10. Wspaniały komplet - w kolorach i formie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...