Czasami chwila nie trwa chwilę, tylko jakoś tak niemiłosiernie się wydłuża. Nie zdawałam sobie sprawy, na jak długo wypadłam z blogosfery. Zaniedbałam was i bloga.... No co tu dużo mówić? Trzeba się wziąć w garść i nieco poprawić.
Lejący się z nieba żar nie tylko mnie rozleniwia. Należę do tych osób, które nie znoszą upałów, bo mój organizm jest po prostu niekompatybilny z tak wysoką temperaturą. Moje szare komórki również się wtedy buntują i działam na zwolnionych obrotach. Dlatego nie pokażę wam dzisiaj żadnej "wypasionej" i skomplikowanej pracy. Będzie to coś, co już praktycznie widziałyście, tylko w nieco innej odsłonie. Jakiś czas temu pokazywałam wam kolczyki Proteaceae oraz wisiorek Cynaroides. Tak bardzo się spodobały, że zostałam poproszona o ich ponowne wykonanie. Nie będę ich wam tu prezentować, bo praktycznie niczym się nie różnią od tych już pokazanych. Jedyną zmianą była zamiana miedzianych elementów na srebrne. Chcę wam natomiast pokazać bransoletkę, która powstała do kompletu. Ten sam element - kwiat protei- umieściłam, zgodnie z życzeniem, na gotowej, metalowej bazie. Według mnie i szczęśliwej posiadaczki, bransoletka wyszła bardzo fajnie. Jak widać, taki element można wykorzystać na różne sposoby, uzyskując ciekawe efekty.
Materiały : 12mm rivoli Swarovskiego w kolorze vintage rose, koraliki treasure w kolo e trans rainbow gray, koraliki toho 15/o w kolorze permanent finish galvanized gold rose, miyuki drop w kolorze crystal vitrail matted, koraliki pip w kolorze alabaster pink terracotta, 16 x 5 mm daggery w kolorze rosaline . Metalowa, antyalergiczna baza w kolorze srebrnym.
Dajcie mi parę dni, a postaram się nadrobić zaległości i zobaczyć co pięknego pod moją nieobecność wyszło spod waszych rąk .
Dziękuję wam też za wszystkie , pozostawione komentarze . Cieszę się ogromnie, że nadal do mnie zaglądacie.
Miło mi też powitać nowych obserwatorów. Mam nadzieję, że wam się u mnie spodoba i zostaniecie na dłużej.
Stałym i nowym bywalcom życzę wspaniałego, słonecznego, nie koniecznie upalnego, ale za to udanego weekendu! :-))
Coś pięknego!!! ja też chcę taki!! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :)) Wiesz, wystarczy szepnąć słówko i też taką możesz mieć ;) Pozdrawiam Cię ciepło
UsuńBransoletka w delikatnych, pastelowych kolorach, zimnego soku owocowego...w upał mam takie skojarzenia cóż...:)
OdpowiedzUsuńKażdemu w upał marzy się szklaneczka pysznego, zimnego soczku :) Dzięki wielkie Iza :)
UsuńBransoleta jest cudna :) . Kolor, forma ... - wszystko pasuje :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Asiu :))
UsuńWidzę, że sezon ogórkowy nie tylko w telewizji, ale i na blogach. Nie szkodzi, że powtórka, Kasiu. To jest tak piękne, że mogę to oglądać raz po raz i mnie nie znudzi. Podobnie jak Ty upał lubię za oknem klimatyzowanego pomieszczenia, lub siedząc w cieniu drzew popijając chłodny napój.
OdpowiedzUsuńDzięki Elu :) Powtórek z "rozrywki" będzie u mnie jeszcze trochę, ale w końcu to w okresie letnim norma hehe. Ten upał, to mógłby mieć nad nami trochę litości.Ostatnio nawet mój kot nie pogardził kąpielą :D
UsuńJako bransoletka zachwyca równie bardzo.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię lata, a upały mnie dezaktywują, jestem totalnie bez siły :(
Dziękuję Asiu w imieniu bransoletki :) W upał to ja totalna dętka jestem. Nie wiem jak się kiedyś mogłam jak frytka na plaży smażyć. Aż się wzdrygam na samo wspomnienie ...
UsuńSKS hihihihihi. Mnie też to dopadło :DD
UsuńNo właśnie nazwijmy to po imieniu - SKS :D
UsuńKasiu bransoletka jest śliczna! Sama nie znoszę upałów.....przynajmniej popracowałam nieco nad pewnym projektem zieleni ;) Czasu w dobie mi bram, a tak wiele rzeczy chciałabym zrobić.
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Dziękuję Dorotko :)) No właśnie też chciałabym rozciągnąć choć trochę dobę, by mieć czas zająć się nie tylko koralikowaniem , ale i tą zielenią :) Chyba trzeba będzie wymyślić jakiegoś spowalniacza czasu :D.
UsuńUściski !
Wracaj wracaj:) Śliczna bransoletka:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Asiu :))
UsuńWygląda prosto, ale zdecydowanie efektownie. :D Bardzo mi się podoba. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Zuza :))
UsuńNo i mamy przesliczny komplet! Te chłodne kolory w sam raz na upały (tak - nawet u mnie było parę cudownych, upalnych dni!!!!)
OdpowiedzUsuńAguś, gdybym tylko mogła z chęcią podzieliłabym się z Tobą tymi upalnymi dniami :)) Ja za wszelką cenę szukam odrobiny chłodu :D
UsuńCudna kolorystyka, bransoletka prezentuje się delikatnie, a jednocześnie zachwycająco! :) A przy takich upałach jak dzisiaj, najchętniej zamknęłabym się w piwnicy ;)
OdpowiedzUsuńAniu, u mnie nawet w piwnicy jest stanowczo za ciepło :( Uroki mieszkania w blokowisku...echhh
UsuńKasiu, czas leci niemiłosiernie. Są rzeczy, których nadrobić się nie da, coś o tym wiem... Są rzeczy, które są ważniejsze...
OdpowiedzUsuńBardzo ładny motyw i w ślicznych kolorach.
Upały nie dla mnie, trochę więc nadrabiam w domu ;-)
Ostatnio mój mąż powiedział, że w Greenwich przesunęli zegar atomowy o całą sekundę, czyli sekundę nam ukradli. A ja mam wrażenie, że z tym czasem zmajstrowali coś więcej.
UsuńCieszę się, Beatko, że bransoletka Ci się podoba :)
Ostatnio też ponadrabiałam w domu. Wreszcie szafę przeglądnęłam ;)
Kasiu, ta bransoletka jest tak subtelna i delikatna, że można ją chłonąć non stop :)
OdpowiedzUsuńCudownie się prezentuje :)
Dziękuję Asieńko :))
UsuńBransoletka jest prześliczna, delikatna i bardzo kobieca! Z takich baz często korzystam, są bardzo eleganckie :-) A co do upałów, to mam podobnie, jak Ty - przegrzewam się i awaryjnie wyłączam powyżej 25 st.C... Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Aga :) Bardzo lubię te bazy, bo są naprawdę świetne i porządnie wykonane. Do tego antyalergiczne, więc każdy może je nosić. I widzę, że nie jestem osamotniona w przegrzewaniu się procesora ;) Pozdrowienia :)
UsuńPrzepiękna Kasiu. Taka delikatna a równocześnie bardzo efektowna i nie sposób jej nie zauważyć.
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko :))
Usuńwowww Questo BRACCIALE È BELLISSIMO! *_____*.....wowww poi io adoro i bracciali rigidi è stupendo come sempre Cat!!!!:******bacioni!
OdpowiedzUsuńGrazie di cuore, carissima. Sei dolcissima! :) Grande bacione a te :* !
UsuńE' splendido!!! Delicato, elegante... semplicemente perfetto! Sei davvero bravissima, complimenti!
OdpowiedzUsuńBuon fine settimana, a presto.
Annarita
Tante grazie Annarita :) Buon fine settimana anche a te! A presto :)
UsuńAleż cudna, Kasiu :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka ! Wykonanie piękne.
OdpowiedzUsuńps. zapraszam również na mojego starego bloga ale pod nowym adresem: http://arseya.blogspot.com/