Chciałabym bardzo publikować posty częściej i dzielić się z Wami moimi pracami, ale jakoś tak samo wychodzi, że wpisów coraz mniej, choć samej biżuterii wciąż przybywa. Nie bardzo wiem, jak to ogarnąć, więc jeśli macie jakieś pomysły, podzielcie się nimi tu i teraz 😊.
Opowiem Wam dzisiaj odrobinę o minerale, który mnie zachwycił, zauroczył, po prostu skradł moje serce. I nie, nie. Nie jest to labradoryt 😄. Hmmm... komuż to mogłam oddać swoje serce? Otóż książę dolnośląskich kamieni, wywarł na mnie tak silne wrażenie, że nie byłam w stanie się mu oprzeć. Jeśli powiem Wam, że nazywa się go też "zielonym złotem", wszystko stanie się jasne. Przedstawiam Wam mojego bohatera. Oto chryzopraz 💚.
Chryzopraz należy do tej samej rodziny co popularne agaty, czyli do kwarców skrytokrystalicznych i powstaje z krzemionki (dwutlenku krzemu). Chryzopraz jest przeświecającą, zieloną odmianą chalcedonu, swoją piękną, pozytywnie nastrajającą barwę zawdzięcza domieszce niklu. Występuje dość rzadko w przyrodzie, stąd też jest trudniej osiągalny w na rynku kamieni od pozostałych minerałów i co za tym idzie droższym. Kolor chryzoprazu jest bardzo charakterystyczny, najlepsze egzemplarze, przezroczyste i niespękane mają barwę jabłkowo zieloną, ale chryzopraz występuje też w innych odcieniach. W dużych surowych bryłach można dostrzec różnorodne zielenie (jasnozielony, miętowy, niebieskozielony, szmaragdowozielony i ciemnozielony). Nazwa chryzoprazu pochodzi od greckiego chrysos (złoto) i prasinos (zielonkawy) i sugeruje zarówno jego barwę, jak i wartość porównywalną ze złotem.
Moje chryzoprazy, to zarówno fasetowane krople, jak i oponki wykorzystane w kolczykach. Zieleń chryzoprazu cudownie współgra z odcieniami różowych agatów i bardziej intensywną zielenią oponek onyksu. Wisiorek, oprócz wymienionych minerałów ozdobiłam anielskim skrzydłem. Skrzydlaty wisiorek zawisł na długim syntetycznym rzemieniu. Kolczyki również są długie, pełne kolorów i optymistycznej radości na każdy dzień. Mnie się buzia sama uśmiecha do tego kompletu. A Wam?
Materiały : krople i oponki chryzoprazu, oponki różowego agatu, oponki zielonego onyksu, metalowe skrzydło w kolorze srebrnym, metalowe elementy wykończeniowe, syntetyczny rzemień w kolorze różowym.
Śliczny komplecik!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Agnieszko :)
UsuńPrzepiękny komplet i ta soczysta kolorystyka, bardzo w moim guście. W kolczykach jestem z miejsca zakochana :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten czasowo-blogowy problem, więc mogę się tylko przyłączyć do apelu o pomysły ;)
Cieszę się Aniu, że komplet, a zwłaszcza kolczyki tak bardzo przypadły Ci do gustu :).
UsuńPodobnie jak Ania zakochałam się w kolczykach. Piękny ten komplet. Więcej i częściej proszę, bo to uciecha dla oczu takie cuda oglądać.
OdpowiedzUsuńElu, postaram się częściej zadowalać Twoje oczy ;) Dzięki wielkie kochana :*
UsuńPrzepiękny, wiosenny komplet! Absolutnie zachwycający, ląduje na pierwszym miejscu jeśli chodzi o moje ulubione Twoje prace ;)
OdpowiedzUsuńSama się ostatnio łapię na tym, że publikuję coraz mniej, za to prac skończonych mam coraz więcej. I jak to pogodzić, skoro czas spędzony przy komputerze to czas niepoświęcony rękodziełu? ;)
Wielkie dzięki Kajko ♥. Może uda się nam jakoś zagiąć czasoprzestrzeń i pogodzić rękodzieło z komputerem ;)
UsuńŚliczny komplecik, na widok tych soczystych kolorów uśmiech sam się na twarzy pojawia. Kolczyki przecudne, mnie również od razu zachwyciły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Marysiu ogromnie. U mnie Twój komentarz wywołał wielki uśmiech na twarzy :)
UsuńPrzepiękna biżuteria. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za przemiły komentarz i za odwiedziny :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie :)
Usuń