Jesień jest słodka pod warunkiem, że jesienne niebo nie przysłaniają ołowiane chmury, z których spadają ciężkie krople gęstego deszczu i kiedy ciemność nie zapada już w okolicach godz. 16-stej. Jesień jest słodka, kiedy promienie słoneczka pieszczą kłócące się w krzakach wróble, kiedy wiatr tańczy ze złoto-czerwonymi liśćmi, kiedy rude wiewiórki chrupią smakowite orzechy i kiedy przechodnie na ulicy się do siebie uśmiechają 😊.
Jesień staje się jeszcze słodsza, kiedy możemy stworzyć biżuterię w radosnych barwach, z minerałów symbolizujących siłę, mądrość i niezależność. Bohaterem dzisiejszego wisiorka jest onyks żółty. Z pewnością większości z Was, onyks kojarzy się z kolorem czarnym. I prawidłowo. Onyks czarny (biało-czarny), zwany też arabskim to najczęściej spotykana i najbardziej popularna odmiana tego minerału. W naturze występuje również onyks w kolorze zielonym, białym i żółtym. Cudownie żółta barwa mojego onyksu, z dużym prawdopodobieństwem nie jest czystym dziełem Matki Natury. Śmiem twierdzić, że tu człowiek maczał swoje palce i jak w przypadku wielu innych minerałów używanych w jubilerstwie, sztucznie podsycił intensywność barwy. Taki zabieg w niczym nie umniejszył urodzie czy wartości onyksu. Wręcz przeciwnie. Kamień mnie zachwycił i to bardzo. Postanowiłam dać mu delikatną, koronkową oprawę z koralików. Dołączyłam do niego ozdobną metalową rozetkę, której środek ozdobiłam soczystym granatem. Do łańcuszka dodałam kulki niebieskiego sodalitu oraz maleńkie oponki żółtego jadeitu. No i mamy mango, granat i borówki 😃. Takie jesienne wspomnienie minionego lata 😉.
Materiały: onyks żółty kaboszon, granat kaboszon, kulki sodalitu, oponki jadeitu, koraliki Toto 15/o, Toho treasure, Miyuki Delica, ażurowa metalowa rozetka, łańcuszek w kolorze oksydowanego srebra.
Dziękuję Wam serdecznie za odwiedziny i Wasze komentarze. Mam nadzieję, że spora ilość zdjęć tego wisiorka zrekompensuje Wam nieco moją długą nieobecność na blogu. Ściskam Was mocno ! Do następnego postu 💛.